Czytelnik z Gorzowa: Kiedy miasto naprawi ścieżkę przy filharmonii?

- Czy w Gorzowie nawet ścieżki nie można porządnie zrobić?! Ta już jest zniszczona któryś raz – mówi nam pan Józef Sipa, nasz Czytelnik z osiedla Dolinki. Interweniuje w sprawie ścieżki, którą z ul. Widok można zejść do Filharmonii Gorzowskiej (biegnie ona po prawej stronie budynku, patrząc na filharmonię). - Przecież tę ścieżkę należy zrobić raz, a porządnie – mówi pan Józef.
Urzędnicy zapowiadają, że nawierzchnia dróżki zostanie zrobiona w tym roku.

- Ścieżkę uszkodziła gwałtowna ulewa, która w ubiegłym roku spowodowała w mieście wiele szkód. Ścieżka zostanie naprawiona. Niestety, koszty jej naprawy są wysokie i w zeszłym roku w budżecie miasta nie było już na to funduszy. Naprawa zostanie wykonana w tym roku, ale konkretny termin nie jest jeszcze znany – mówi Wiesław Ciepiela, rzecznik urzędu miasta.

Ścieżka przy Filharmonii Gorzowskiej nie pierwszy raz „spłynęła” po deszczu. Olbrzymia ulewa zniszczyła ją już w czerwcu 2019. Wykonana została nowa podbudowa, a także wykonano nawierzchnię zastosowaną wcześniej przy budowie ścieżek w parku Siemiradzkiego. Na ubiegłoroczny wrześniowy deszcz okazało się to jednak niewystarczające.

Przypomnijmy, 8 września w Gorzowie przeszła ulewa, jakiej w mieście nie notowano. W kilka godzin stacja meteorologiczna przy ul. Sybiraków odnotowała ponad 130 mm (czyli ponad 13 cm!) deszczu na metr kwadratowy. Jak informował serwis twojapogoda.pl, pobity został tym samym rekord dobowej sumy opadów, który utrzymywał się od 8 sierpnia 1977 i wynosił 77 mm deszczu.

Ponad 130 mm to „tylko” oficjalny rekord, bo taki, który zmierzono w stacji. Szacuje się, że na przedmieściach miasta mogło spaść nawet 250 mm wody, co stanowi połowę rocznej sumy opadów.

Czytaj również:
Park Siemiradzkiego po deszczach się… rozmywa

Zobacz wideo: Styczniowa anomalia pogodowa namieszała w przyrodzie