Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dawny akademik ma dwa lata poślizgu

Redakcja
Po remoncie zmieni się nie tylko sam budynek. Nową twarz ma zyskać wielki plac wewnątrz uczelnianego kompleksu.
Po remoncie zmieni się nie tylko sam budynek. Nową twarz ma zyskać wielki plac wewnątrz uczelnianego kompleksu. archiwum inwestora
- Widzę na budowie tylko bałagan, rozgardiasz i ciszę - mówi Bernard Kukucki o remoncie dawnego akademika przy ul. Orląt Lwowskich. Wczoraj sprawdziliśmy: takie widoki szybko nie znikną.

Dawny akademik Zamiejscowego Wydziału Kultury Fizycznej stoi w sercu miasta, obok Askany, popularnej galerii handlowej. Ogląda go więc codziennie tysiące miejscowych i przyjezdnych, a on sprawia przygnębiające wrażenie. - Mam sentyment do tego budynku i tego miejsca. W latach 50. uczyłem się tu w liceum i studium - mówi Kukucki. Nie tylko jemu to przeszkadza. - Wszystko rozgrzebane i z tego co kojarzę, to już od miesięcy! - oceniała w środę plac budowy Marzena Trybelska. Spotkaliśmy ją koło Askany. Podobało się jej, że przebudowany akademik będzie elewacją nawiązywał do pobliskiego centrum handlowego i hotelu. Jednak już B. Kukucki narzeka na planowaną kolorystykę elewacji. - Ale to już kwestia estetyki - zauważa gorzowianin.Budynek faktycznie wygląda tak, jakby ktoś rozgrzebał robotę i zniknął w połowie. I w zasadzie tak było. Gdy dwa lata temu ruszała przebudowa, zapowiadano, że zakończy się w sierpniu 2011 r. Czyli za nami powinien być pierwszy rok akademicki na kierunku fizjoterapii, która miała tu powstać za 21 mln zł. Za kolejne 7 mln zł uczelnia zamierzała kupić sprzęt naukowy z górnej półki. Warunki pracy wykładowców i studentów miały zmienić się nie do poznania. Po remoncie, oprócz nowej elewacji i dachu jak spod igły, w budynku ma być: siedem specjalistycznych laboratoriów, trzy sale ćwiczeń oraz gabinety zabiegowe wyposażone w sprzęt naukowo-medyczny. Do tego dziewięć obszernych sal wykładowych i cztery sale seminaryjne, sala do gimnastyki korekcyjnej, sala ergonometrów i sauna. Będzie także mały aneks z pokojami gościnnymi dla przyjezdnych wykładowców.- Do tej pory organizujemy zajęcia w pomieszczeniach i salach, które mamy. Musimy sobie radzić bez nowych obiektów - powiedział nam wczoraj Wiesław Kuhnert, kanclerz poznańskiej Akademii Wychowania Fizycznego, która administruje uczelnią w Gorzowie. - Byliśmy zmuszeni zakończyć współpracę z wykonawcą inwestycji. Powodem były znikome, a potem żadne postępy w pracach.Teraz trwa inwentaryzacja. Specjalistyczna firma ocenia, co zrobiono, i co jeszcze trzeba zrobić. - To będzie podstawa do ogłoszenia kolejnego przetargu na dokończenie modernizacji. Myślę, że ogłosimy go w wakacje. Planujemy, że prace zakończą się przed październikiem 2013 r. - dodał wczoraj kanclerz Kuhnert. Czyli z dwuletnim poślizgiem.Po remoncie zmieni się nie tylko sam budynek. Nową twarz ma zyskać wielki plac wewnątrz uczelnianego kompleksu. Widać już, że nie będzie murku od strony ul. Estkowskiego (widać tu szeroki wjazd na teren uczelni), ma za to być parking, alejki spacerowe i drzewka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Dawny akademik ma dwa lata poślizgu - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto