Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dla AZS AJP Gorzów i AZS UMCS Lublin to będzie całkiem inny mecz niż ostatnio. Ale oby wygrany

Alan Rogalski
Alan Rogalski
D. Fiszer kontra N. Clouden. Takich starć z Lublina zabraknie, bo obu nie ma już w klubie
D. Fiszer kontra N. Clouden. Takich starć z Lublina zabraknie, bo obu nie ma już w klubie Wojciech Szubartowski
Przed AZS-em AJP Gorzów trzy wydaje się kluczowe mecze, bo decydujące o układzie par w play offach. To pierwsze spotkanie w środę 28 grudnia o godz. 18.00 w hali AJP przy ul. Chopina.

Po pierwszej serii gier drugiej fazy sezonu zasadniczego Energa Basket Ligi Kobiet PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów ma trzy punkty przewagi nad drugą Arką Gdynia i trzecim Polskim Cukrem AZS-em UMCS Lublin. I to właśnie z tymi klubami za-wodniczki trenera Dariusza Maciejewskiego zmierzą się w naj-bliższych dwóch kolejkach. Zaś w tej trzeciej przyjdzie im rywalizować z piątym w tabeli BC Polkowice (ten ma o jedne zawody rozegrane mniej od czwartego MB Zagłębia Sosnowiec i traci do niego dwa „oczka”).

W 13. kolejce EBLK dojdzie więc do hitu z lubelskimi Pszczółkami. Na Lubelszczyźnie nasze panie, które są niepokonane w rozgrywkach, ograły koszykarki Krzysztofa Szewczyka w ostatniej swojej akcji 68:67, ale dzisiaj czeka nasze panie całkiem inny mecz, bo i z całkiem inną drużyną.

AZS AJP Gorzów zagra z innym AZS-em UMCS Lublin

Dlaczego? W zespole z Lublina, po nieudanym początku kampanii zaszły zmiany. Odeszło kilka zawodniczek, jak Nia Clouden, a w zamian przyszły Katarina Zec z Hiszpanii oraz polskiej ligi Tetiana Yurkevichus (Arka Gdynia), Sparkle Taylor (Polskie Przetwory Basket-25 Bydgoszcz) czy na pozycję Polki do 23 lat Aleksandra Zięmborska (BC Polkowice). Ta ostatnia chciała więcej czasu spędzać na parkiecie niż u mistrzyń kraju i w Lublinie taką szansę dostała.

- Po zmianach w składzie jest to inna drużyna - przyznaje reprezentantka Polski w koszykówce 3x3. - Wiadomo, potrzebujemy czasu na takie stuprocentowe zgranie się, więc jesteśmy na troszkę innym etapie co niektóre zespoły. Myślę zatem, że dopiero się rozkręcamy i namieszamy w drugiej rundzie, jak i w późniejszych etapach - stwierdza z pewnością w głosie Zięmborska.

Zresztą, to przekonanie nie bierze się znikąd. Lublinianki w grudniu uporały się z obroń-cą tytułu 79:74, oraz z Arką 78:73, chociaż wystąpiły bez Taylor, jednej z najlepszych strzelczyń w EBLK (oficjalnie z powodów rodzinnych, więc nie wiadomo, czy zagra z AZS).

Coraz lepiej w Lublinie gra też wychowanka gorzowskiego AZS-u Olga Trzeciak. W Gdyni zdobyła 15 punktów. - Obie drużyny mają dobrych młodzieżowców, z pewnym doświadczeniem na tym poziomie. Myślę więc, że obie strony pokażą że młode zawodniczki wcale nie są gorsze - przekonuje Zięmborska w rozmowie z „GL”.

Zatem jej starcia z Wiktorią Keller czy Trzeciak z Keller powinny być takim dodatkowym smaczkiem. Z drugiej strony, Maciejewski nie ukrywa, że ze względów zdrowotnych może nie mieć do dyspozycji wszystkich zawodniczek.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto