Po pierwszej serii gier drugiej fazy sezonu zasadniczego Energa Basket Ligi Kobiet PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów ma trzy punkty przewagi nad drugą Arką Gdynia i trzecim Polskim Cukrem AZS-em UMCS Lublin. I to właśnie z tymi klubami za-wodniczki trenera Dariusza Maciejewskiego zmierzą się w naj-bliższych dwóch kolejkach. Zaś w tej trzeciej przyjdzie im rywalizować z piątym w tabeli BC Polkowice (ten ma o jedne zawody rozegrane mniej od czwartego MB Zagłębia Sosnowiec i traci do niego dwa „oczka”).
W 13. kolejce EBLK dojdzie więc do hitu z lubelskimi Pszczółkami. Na Lubelszczyźnie nasze panie, które są niepokonane w rozgrywkach, ograły koszykarki Krzysztofa Szewczyka w ostatniej swojej akcji 68:67, ale dzisiaj czeka nasze panie całkiem inny mecz, bo i z całkiem inną drużyną.
AZS AJP Gorzów zagra z innym AZS-em UMCS Lublin
Dlaczego? W zespole z Lublina, po nieudanym początku kampanii zaszły zmiany. Odeszło kilka zawodniczek, jak Nia Clouden, a w zamian przyszły Katarina Zec z Hiszpanii oraz polskiej ligi Tetiana Yurkevichus (Arka Gdynia), Sparkle Taylor (Polskie Przetwory Basket-25 Bydgoszcz) czy na pozycję Polki do 23 lat Aleksandra Zięmborska (BC Polkowice). Ta ostatnia chciała więcej czasu spędzać na parkiecie niż u mistrzyń kraju i w Lublinie taką szansę dostała.
- Po zmianach w składzie jest to inna drużyna - przyznaje reprezentantka Polski w koszykówce 3x3. - Wiadomo, potrzebujemy czasu na takie stuprocentowe zgranie się, więc jesteśmy na troszkę innym etapie co niektóre zespoły. Myślę zatem, że dopiero się rozkręcamy i namieszamy w drugiej rundzie, jak i w późniejszych etapach - stwierdza z pewnością w głosie Zięmborska.
Zresztą, to przekonanie nie bierze się znikąd. Lublinianki w grudniu uporały się z obroń-cą tytułu 79:74, oraz z Arką 78:73, chociaż wystąpiły bez Taylor, jednej z najlepszych strzelczyń w EBLK (oficjalnie z powodów rodzinnych, więc nie wiadomo, czy zagra z AZS).
Coraz lepiej w Lublinie gra też wychowanka gorzowskiego AZS-u Olga Trzeciak. W Gdyni zdobyła 15 punktów. - Obie drużyny mają dobrych młodzieżowców, z pewnym doświadczeniem na tym poziomie. Myślę więc, że obie strony pokażą że młode zawodniczki wcale nie są gorsze - przekonuje Zięmborska w rozmowie z „GL”.
Zatem jej starcia z Wiktorią Keller czy Trzeciak z Keller powinny być takim dodatkowym smaczkiem. Z drugiej strony, Maciejewski nie ukrywa, że ze względów zdrowotnych może nie mieć do dyspozycji wszystkich zawodniczek.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?