Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dlaczego przetarg na deptak nie wychodzi? "To klątwa czarownic"

Jarosław Miłkowski
Jarosław Miłkowski
Studnia Czarownic u zbiegu Hawelańskiej i Wełnianego Rynku stoi od 1997 r.
Studnia Czarownic u zbiegu Hawelańskiej i Wełnianego Rynku stoi od 1997 r. Magda Marszałek
Gorzowscy urzędnicy nie rezygnują z przebudowy ul. Hawelańskiej i Wełnianego Rynku w centrum miasta. Kolejne postępowanie na wybór wykonawcy ma być ogłoszone już w lutym

- Co jest nie tak z tą inwestycją? To klątwa czarownic – mówi z uśmiechem wiceprezydent Jacek Szymankiewicz o pierwszym etapie przebudowy ul. Hawelańskiej i Wełnianego Rynku. Inwestycja ma bowiem ogromnego pecha. Urzędnicy szukają wykonawcy od prawie dwóch lat, a każdy z trzech dotychczasowych przetargów trzeba było unieważnić. Pierwszy – bo oferty przekraczały odłożone wówczas na inwestycję pieniądze. Drugi – bo nie było żadnego chętnego. Teraz, jak już informowaliśmy w tekście: Nie będzie przebudowy Hawelańskiej i Wełnianego Rynku w Gorzowie! Firma się wycofała trzeba było unieważnić trzecie postępowanie, bo firma, która go wygrała, nie była w stanie przedłożyć gwarancji ubezpieczenia należytego wykonania robót. Nie można było też wybrać innych chętnych, bo jedna z firm nie złożyła w terminie wymaganych dokumentów, a oferta drugiej przekraczała możliwości miasta.

Studnia Czarownic. Dlaczego stoi w centrum?
Żart o klątwie nie jest przypadkowy. Od 1997 u zbiegu Hawelańskiej i Wełnianego Rynku stoi bowiem zrekonstruowana poniemiecka Studnia Czarownic z początku XX wieku, która powstała dla upamiętnienia kilku mieszkanek ówczesnego Landsberga podejrzanych o czary i spalonych na stosie.

Przebudowa deptaka. Kiedy czwarty przetarg?
- Powtórzymy ten przetarg. Myślę, że będzie to w lutym. Mamy odzew z rynku, że jest zainteresowanie – mówi wiceprezydent J. Szymankiewicz.

– To jest tak ważne miejsce, że bardzo zależy nam na poprawie jakości tej przestrzeni. W kolejnym przetargu nie będzie zmian. Główne założenie, jak mają wyglądać ulice, zostały przygotowane w prototypowaniu urbanistycznym. To pewne domknięcie tych prac, które zostały zrobione w centrum. Oczekujemy tutaj wysokiej jakości – mówi J. Szymankiewicz.

Trwa głosowanie...

Czy też uważasz, że problemy z przetargiem na deptak to "klątwa czarownic"?

W tegorocznym budżecie miasta urzędnicy zapisali na inwestycję 6,428 mln zł. Są to pieniądze na prace budowlane, nadzór i roboty dodatkowe.

Czytaj również:
Kiedy będzie przetarg na północną obwodnicę Gorzowa?

Zobacz wideo: Gorzów: kierowcy jeżdżą deptakiem. Policja wręcza mandaty

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Dlaczego przetarg na deptak nie wychodzi? "To klątwa czarownic" - Gorzów Wielkopolski Nasze Miasto

Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto