Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dlaczego to nie mieszkaniec decyduje, kiedy trzeba grzać?!

Redakcja
Jarosław Miłkowski
W miniony weekend rozpoczął się w mieście sezon grzewczy. Idzie zima? Pięć lat temu zaczęliśmy się dogrzewać dopiero w październiku.

- Ja tego nie rozumiem! To nie urząd czy ADM płaci za ogrzewanie, tylko my, mieszkańcy. Jeśli więc jest zimno, to ogrzewanie powinno być włączone. I tyle! – mówił nam w piątek Tadeusz Kąkolewski, nasz Czytelnik z ul. Pionierów. Gdy odwiedziliśmy go w domu, wyraźnie marzł i po domu krzątał się nie tylko w ubraniu, ale także w szlafroku.

- Gdyby grzali, miałbym w pokoju 22,5 stopnia, a że nie grzeją, to jest 20 stopni. Gdy w czwartek odwiedziłem ponad 80-letnią sąsiadkę, siedziała opatulona w płaszczu. Jej też było zimno! Denerwuje mnie to, że człowiek siedzi na pasku urzędników. I to oni decydują, kiedy człowiekowi będzie ciepło, a kiedy nie. Przecież dziś nad ranem odczuwalna temperatura była 4 stopnie! A poniżej 10 stopni w nocy i nad ranem to jest od kilku dni. Jak można jeszcze nie grzać!?! Przecież w centrum z reguły mieszkają ludzie starsi. My musimy dbać o zdrowie – denerwował się Czytelnik.

- W czwartek wszyscy zdecydowaliśmy, żeby już od piątku ogrzewanie zostało włączone – mówił nam w piątek Jacek Szempliński, kierownik działu techniczno-eksploatacyjnego w Zakładzie Gospodarki Mieszkaniowej. Tłumaczył przy okazji, że ZGM na przełomie lata i jesieni cały czas obserwuje wskazania termometrów i śledzi prognozy pogody, by wiedzieć, kiedy rozpocząć sezon grzewczy.

Podobnie robią też spółdzielnie mieszkaniowe. I wszyscy – a więc i ZGM, i spółdzielnie – wspólnie zgłaszają wniosek do elektrociepłowni, by ta włączyła mieszkańcom ogrzewanie. Dziś, w poniedziałek, w mieszkaniach powinno być już ciepło. Oczywiście, pod warunkiem, że nie będziecie mieli zapowietrzonych kaloryferów. Władze spółdzielni tradycyjnie apelują, aby w pierwszych dniach od włączenia ogrzewania poodkręcać wszystkie kaloryfery w każdym pomieszczeniu do oporu. Dzięki temu gorąca woda będzie mogła wyprzeć z kaloryferów tę zimną, która w większości kaloryferów była do tej pory.

Jeśli jednak dziś lub jutro Wasze kaloryfery będą zimne, powinniście zareagować u służb technicznych.
- U nas zajmuje się tym firma Eko-Insar, telefon do niej to 95 721 37 28 – mówił nam w piątek Marek Puchalski, wiceprezes spółdzielni mieszkaniowej Staszica. Dodawał przy okazji, że na początku tego tygodnia zimno może być jeszcze w blokach przy ul. Wyczółkowskiego. Ponieważ trzeba będzie przeprowadzić tu krótkie prace techniczne, na chwilę wyłączone zostanie włączone dopiero co ogrzewanie.

Mieszkańcy spółdzielni Dolinki problemy z ogrzewaniem mogą zgłaszać pod numerem 95 732 32 59. Z kolei mieszkańcy Górczyna powinni je sygnalizować w firmie Instalator pod numerem 95 732 58 09.

W tym roku sezon grzewczy rozpoczyna się wcześniej niż ostatnio. Owszem, dwa lata temu, ogrzewanie było włączone 18 września. Pięć lat temu spółdzielnie zaczęły jednak grzać dopiero 3 października. Rekordowy pod względem długości był w ostatnich latach sezon 2013/2014. Trwał aż 243 dni – od 19 września 2013 r. do 19 maja 2014. Rok temu ogrzewanie zostało włączone 26 września, wyłączono je 17 maja tego roku. Każdy dodatkowy tydzień ogrzewania 50-metrowego mieszkania to rachunek większy o 25-30 zł w skali roku.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto