Dwa duże talenty będą biegać dla Gorzowa. Marika Majewska oraz Nikola Horowska nowymi zawodniczkami AZS AWF i ALKS AJP

20-letnia Majewska to tegoroczna brązowa medalistka juniorskich mistrzostw Europy w biegu na 100 m przez płotki z Tallina. Tych samych, na których złoto dla Lubuskiego zdobyła Kornelia Lesiewicz w biegu na 400 m. Majewska w Estonii reprezentowała barwy Orkana Września, podobnie zresztą jak mistrzostwach świata U-20 w Nairobi, gdzie też była jedną z kandydatek do podium. Ostatecznie rywalizację zakończyła na półfinale, po tym jak biegła po finał, potknęła się na przedostatnim płotku. Co więcej, Majewska to w końcu także wicemistrzyni Polski do 20 lat z 2021 r. z Lublina w swojej konkurencji.

Dlaczego zdecydowała przenieść się nad Wartę? - Główny powód to trenerka Izabela Zalewska-Posmyk z AZS AWF, z którą od trzech lat współpracuje, będąc w reprezentacji Polski. I ta nasza praca idzie w dobrym kierunku. Inną powodem była uczelnia, na której zaczynam naukę na kierunku dietetyka. To studia, o których też myślałam od dłuższego czasu. Nowy stadion lekkoatletyczny w Gorzowie? On także był taką zachętą dla mnie i przyczynił się do tej ostatecznej decyzji. Sama dostałam kilka propozycji, z Poznania, Lublina czy Krakowa, jednak to były ośrodki dalekie od miejsca, gdzie mieszkałam do tej pory, a więc we Wrześni w Wielkopolsce - mówi w rozmowie z "GL" Majewska, wychowanka trenera Andrzeja Pujdaka, choć pierwsze kroki w lekkiej atletyce stawiała pod okiem Krzysztofa Regulskiego w Kaczanowie.

Za to 21-letnia Horowska, wychowanka Iskry Wolsztyn, to trzecia zawodniczka mistrzostw kraju do 23 lat w biegu na 100 m oraz druga na dwukrotnie dłuższym dystansie, również w Suwałkach. Do tytułu zabrakło jej 0,2 s. Dlaczego była lekkoatletka Nadodrza Powodowo podjęła decyzję o zmianie klubu? - Skończyłam szkołę średnią i musiałam rozpocząć studia. A wybrałam Gorzów i ALKS AJP, bo u trenera Tomasza Saski będę mogła łączyć dwie konkurencje, w których specjalizuje się, to jest sprint i skok w dal. A na tym mi zależało. Oczywiście, nowy stadion jak najbardziej cieszy, bo wiadomo, że w sezonie jest bardzo potrzebny, między innymi do szybkiego biegania w kolcach - przekonuje w rozmowie z nami Horowska i dodaje wpływ na tę wybór miał też inny biegacz ALKS AJP Łukasz Żok, prywatnie jej partner. - Wiem, że Łukaszowi podoba się w klubie i jak przebiega jego praca z trenerem Saską, z którym zanotował progres w wynikach. To wszystko było główną przyczyną mojego przyjścia. I wiadomo, z najbliższą sobie osobą w nowym mieście jest o wiele raźniej - przyznaje z uśmiechem pochodząca z wielkopolskiego Świętna 21-latka, która rozpocznie studia na Akademii im. Jakuba z Paradyża na kierunku filologia polska.

Przypomnijmy, Żok w Suwałkach stanął na najwyższym stopniu podium na 200 m i stopień niżej na dwukrotnie krótszym dystansie. Był też trzeci na 200 m na mistrzostwach kraju w seniorskiej rywalizacji w Poznnaiu. A to przecież nie jedyny medalista mistrzostw Polski, czy finalista ME z różnych kategoriach wiekowych, czy to z AZS-u AWF-u, czy też ALKS-u AJP. Ba, Gorzów ma również medalistów juniorskich mistrzostw świata w Kenii, jak wspomnianą srebrną Lesiewicz, wychowankę trenera Sebastiana Papugi, która także w sztafecie 4x400 m z Alicją Kaczmarek i Olgą Rzeszewską z ALKS AJP zawiesiła na szyi medal w odcieniu srebra. Czy więc z Majewską i Horowską tych gorzowskich krążków będzie jeszcze więcej? Bardzo na to liczymy.