Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dwanaście lat i wystarczy. AZS AJP Gorzów przerwał w Bydgoszczy fatalną serię i nadal jest niepokonany w Energa Basket Lidze Kobiet

Alan Rogalski
Alan Rogalski
Francuska rzucająca Zoe Wadoux (nr 7) miała wczoraj „dzień konia”. W rzutach za trzy punkty pomyliła się dopiero w czwartej kwarcie. Wcześniej trafiła aż pięć razy z rzędu
Francuska rzucająca Zoe Wadoux (nr 7) miała wczoraj „dzień konia”. W rzutach za trzy punkty pomyliła się dopiero w czwartej kwarcie. Wcześniej trafiła aż pięć razy z rzędu Piotr Kaczmarek/AZS AJP Gorzów
AZS AJP Gorzów wysoko wygrał w niedzielę w Bydgoszczy z Basketem-25 w 6. kolejce Energa Basket Ligi Kobiet. Jednak było o to łatwo, szczególnie do przerwy.

O tym, że może być trudno o zwycięstwo było wiadomo już przed meczem. Raz, że dotychczas w mieście nad Brdą gorzowiankom łatwo się nie grało, bo ostatni raz w rozgrywkach ligowych triumfowaliśmy tam dwanaście lat temu. A dwa, że do tej pory bydgoszczanki występowały poniżej swoich możliwości, więc i oczekiwania w EBLK (trzy porażki z medalistkami mistrzostw Polski, z którymi AZS AJP wygrał i niewielkie zwycięstwo z beniaminkiem rozgrywek) były spore. Po tym, jak w środę bardzo pewnie pokonały w EuroCup Women FCC UAV Arad z Rumunii, a tydzień wcześniej stoczył wyrównany bój z VBW Arką Gdynia można było zakładać, że ich forma rośnie. I w pierwszej połowie ta ich dyspozycja była względnie wysoka, przy zarazem przeciętnej zawodniczek Dariusza Maciejewskiego.

Po dwudziestu minutach jego podopieczne prowadziły tylko i aż trzema „oczkami”. Co prawda pierwsze punkty zdobyły gospodynie, lecz od trójki w 3 min Zoe Wadoux różnica punktowa aż do końcowej syreny była na korzyść przyjezdnych. Nie wynosiła ona jednakwięcej niż dziesięć „oczek”. Głównie z tego względu, że nasze panie miały bardzo słabą skuteczność rzutów z gry. Choć oddały o dziewięć prób więcej niż Basket-25, to notowały gorszy procent celności o dwa punkty. I to pomimo tego, że zarówno w zbiórkach (23:16 dla nas), asystach (9:6), przechwytach (6:3), jak również blokach (2:0) były lepsze. Gorzej prezentowały się zza linii 6,75 m (30 proc. do 50) oraz punktach zmienniczek (6:11), bo liczba strat była identyczna (po 8). Ta zdobycz punktowa ławki rezerwowych w przypadku ekipy szkoleniowca Piotra Kulpekszy była zasługą przede wszystkim masywnie zbudowanej Shante Evans (8 pkt.), chociaż najskuteczniejszą była jej klubowa koleżanka Gabriela Marginean (13 pkt.). A gdy do tego dodamy Sparkle Taylor (najlepsza strzelczyni ligi) i Stephanie Kostowicz (najlepszy tzw. eval w lidze), to taka zacięta walka nie mogła dziwić. Z drugiej strony, trochę jednak zdumiewający był brak skuteczności ze strony Alanny Smith (6/12 z gry), Lindsay Allen (2/8) czy Tilbe Senyurek (2/5).

Ale w drugiej części diametralnie się to zmieniło. Serię celnych prób zza łuku kontynuowała Wadoux (trafiła pierwszych pięć rzutów!), a po kolejnej trójce, tym razem Senyurek w 25 min było 63:50 dla naszych. Jednak na początku czwartej kwarty po cztery przewinienia miały… Smith, Allen, Senyurek i Horvat. Gdyby więc panie sędzie odgwizdały im piąty, to Maciejewski byłby zmuszony skorzystać z usług młodych Julity Michniewicz i Eweliny Śmiałek, bo wobec problemów osobistych nieobecnej Dominiki Fiszer mógłby mieć kłopot z pełnowartościowymi zawodniczkami. Pomijając fakt, że niektóre z tych fauli były bardzo wątpliwe. W każdym razie w końcówce żadna z nich nie przekroczyła przepisów, więc i bydgoszczanki nie zniwelowały tej straty. Co więcej, nasze grały, jakby tych przewinień nie miały. Najlepiej świadczy o tym postawa Smith. W 36 min najpierw rzuciła za trzy punkty, a następnie skutecznie blokowała. W Baskecie-25 trafiała już tylko Evans, a to nie mogło przynieść powodzenia w tym starciu. AZS nadal jest zatem niepokonany.

Basket-25 Bydgoszcz 75 - AZS AJP Gorzów 92

  • Kwarty: 15:20, 29:27, 16:28, 15:17.
  • Basket-25: Taylor 17 (11 zb.), Marginean 13 (2x3), Kostowicz 12, Sobiech i Michałek po 2 oraz Evans 25 (2x3), Milijkovic 4 (1x3), Pyka i Zasada po 0.
  • PolskaStrefaInwestycji Enea: Smith 23 (2x3), Wadoux 21 (5x3), Senyurek 16 (2x3), Allen 15, Keller 7 oraz Horvat 10, Bazan i Matkowska po 0.
Podprowadzające Stali Gorzów

Pełne wdzięku podprowadzające Stali Gorzów z PGE Ekstraligi ...

Stal Gorzów i Bartosz Zmarzlik spotkali się z kibicami w parku maszyn

Stal Gorzów i Bartosz Zmarzlik spotkali się z kibicami. Chęt...

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto