Dziesięć lat temu Bartosz Zmarzlik zadebiutował w lidze. Oto liczby, które Was zaskoczą!

Tamten 25 kwietnia 2011 roku był wielkanocnym poniedziałkiem, na torach ekstraligi rozgrywana była 3. kolejka rozgrywek, a Stal Gorzów podejmowała Unię Leszno. Bartosz Zmarzlik, który 16 lat uprawniające do startu w lidze skończył 12 kwietnia, wystartował z numerem 15 i w czterech startach zdobył cztery punkty.
Już w pierwszym biegu zawodów przekonał się o prawdziwości powiedzenia, że do trzech razy sztuka. Bieg udało się rozstrzygnąć dopiero za trzecim podejściem, a 16-letni Bartek, jadący w kasku niebieskim, wygrał wyścig przed drugim gorzowskim juniorem Łukaszem Cyranem i Tobiaszem Musielakiem. Do mety dojechało trzech zawodników. Wcześniej Sławomir Musielak, starszy brat Tobiasza, został wykluczony za dotknięcie taśmy.
Tak jak Tobiasz Musielak, Bartosz Zmarzlik też ma starszego brata. Pawła. Obu Zmarzlikom jednak wspólnie w lidze nie dane było wystartować. Swój ostatni mecz w lidze Paweł Zmarzlik, którego karierę naznaczyły kontuzje, odjechał... 15 dni wcześniej przed debiutem Bartka.

Bartosza kontuzje jednak omijały. Po raz ostatni z tego powodu nie wystartował w lidze ponad 8,5 roku temu - w końcówce sezonu 2012. W trakcie finału Drużynowych Mistrzostw Świata Juniorów w Gnieźnie złamał lewe udo. O starcie w czterech ostatnich meczach tamtego sezonu nie było więc mowy. A co udało się osiągnąć Zmarzlikowi w pozostałych meczach Stali?

175
- w tylu meczach ligowych Stali wystartował do tej pory Bartosz Zmarzlik. Do tego wyniku zaliczamy także dwa pojedynki barażowe z drużyną z Ostrowa, jakie żółto-niebiescy rozegrali na koniec sezonu 2019. Gdyby nie kontuzja sprzed prawie dziewięciu lat, Zmarzlik miałby na koncie 179 spotkań.

859
wyścigów przed najbliższym meczem odjechał w lidze 26-letni kapitan Moich Bermudów Stali Gorzów. Aż 49,4 proc. z nich rozstrzygał na swoją korzyść!

424
razy Zmarzlik przyjeżdżał do mety na pierwszej pozycji. To wynik wprost fenomenalny. Bo na drugiej pozycji linię mety mijał tylko 203 razy, na trzeciej - 129 razy, a na czwartej - 78 razy. Przez dziesięć lat startów Zmarzlik tylko 25-krotnie nie dojeżdżał do mety.

1807
punktów zdobył do tej pory w barwach Stali. To daje mu piąte miejsce na liście najlepiej punktujących zawodników gorzowskiego klubu (bez względu na poziom rozgrywkowy). W tym roku Zmarzlik wyprzedził swojego pierwszego trenera - Bogusława Nowaka (1790 punktów). Do wyprzedzenia zostali mu jeszcze: Piotr Paluch (2034 pkt.), Edward Jancarz (2278,5 pkt.), Jerzy Rembas (2646) i Piotr Świst (2927 pkt.)

10
defektów przytrafiło się do tej pory naszemu jubilatowi. Śmiało można jednak powiedzieć, że motocykle mistrza świata są niezawodne. Ostatni raz literkę „D” w programie notowaliśmy przy nazwisku Zmarzlika... w sezonie 2014.

0
A propos tzw. literek, które wpisuje się do programów przy okazji defektu, upadku, wykluczenia czy dotknięcia taśmy... Uwierzycie, że przez dziesięć lat startów w lidze przy nazwisku Zmarzlika ani razu nie trzeba było wpisywać „U”? Owszem, zawodnik Stali kilka razy leżał na torze, ale kończyło się to później wykluczeniem czy powtórką biegu. Literki „U” w programie nie miał jednak nigdy! By uczynić zadość statystykom, dodajmy, że Zmarzlik miał 11 wykluczeń oraz cztery wykluczenia za dotknięcie taśmy. Po raz ostatni w taśmę wjechał 14 czerwca 2020 w domowym meczu z Fogo Unią Leszno.

195
Tyle razy Zmarzlik zmieniał kolegę z drużyny. Najczęściej zastępował w biegu Michaela Jespsena Jensena. Robił to 26-krotnie. W barwach Stali Duńczyk jeździł w latach 2012 i 2016. W tym drugim sezonie nie dysponował jednak formą, a że Zmarzlik był jeszcze juniorem i kilka razy w meczu mógł zastępować seniora, padało zwykle na „Liglada”.

7
razy przez dziesięć lat był zmieniany natomiast sam Zmarzlik. Jego jednak nie trzeba było zstępować z powodu słabej dyspozycji. Trzy razy było to z powodu wcześniejszego wjechania w taśmę startową i wykluczenia. Także trzy razy oddał swój start młodszym zawodnikom, gdy mecz był rozstrzygnięty, a sam Zmarzlik wcześniej nie zanotował w meczu porażki.
Siódmy raz, gdy kapitan Stali był zmieniony, miał miejsce w ubiegłorocznym finale w Lesznie. W pięciu startach Zmarzlik zdobył tylko trzy punkty. W biegach nominowanych, gdy już nie było szans na złoto, pojechał za niego Wiktor Jasiński. Najczęściej Zmarzlika zmieniał jednak Rafał Karczmarz. Było to aż trzy razy.

91
razy Zmarzlik zdobywał punkt bonusowy, który wliczany jest do statystyk oraz wypłaty, gdy przyjedzie się za kolegą z drużyny, a przed co najmniej jednym z rwali. Najczęściej (16 razy) było to w sezonie 2012, a najmniej (po pięć) w sezonie 2018 i 2019. W tym roku Zmarzlik jeszcze nie ma na koncie punktu bonusowego. To jednak tylko efekt tego, że jeździ wręcz kosmicznie. Na dziesięć wyścigów, w których wystartował, przegrał tylko jeden. Ma fenomenalną średnią biegopunktową 2,900 pkt./wyścig.

25
razy kończył mecz niepokonany przez choćby jednego rywala! Pierwszy raz uczynił to 25 września 2011, a więc pięć miesięcy po debiucie, gdy Stal jechała o brązowy medal z klubem z Torunia. Wtedy jednak nie był to „czysty” komplet, a 14 punktów i bonus. Na pierwszy klasyczny komplet, czyli pięć zwycięstw, Zmarzlik musiał poczekać do 21 czerwca 2015, gdy Stal jechała u siebie z Unią Tarnów. Ostatni komplet zaliczył 11 kwietnia tego roku w domowym meczu z Motorem Lublin. Po tym spotkaniu w różnych mediach podawano różne dane dotyczące kompletów. My jednak usiedliśmy nad statystykami i przeliczyliśmy je kilka razy. Wyszło nam, że Zmarzlik dziewięć razy zdobywał „czysty” komplet 15 punktów, raz - „czysty” komplet 18 pkt. Poza tym miał trzy „czyste komplety” 12-punktowe, dwa „czyste komplety” 9-punktowe, a raz zakończył zawody po zdobyciu dwóch trójek (czy uznawać to za komplet, podobnie jak 12 czy 9 pkt. - zdania są podzielone). Co ciekawe, do tej pory Zmarzlik ani razu nie zdobył klasycznego 15-punktowego czystego kompletu na wyjeździe. Okazja do tego będzie już w niedzielę w meczu w Grudziądzu.

6
razy średnia biegopunktowa Zmarzlika była najlepszą spośród wszystkich zawodników Stali Gorzów. W sezonach 2011 i 2012 miał piątą średnią w drużynie, w sezonach 2013 i 2014 - trzecią, a od sezonu 2015 co roku Zmarzlik jest najlepszym zawodnikiem w drużynie.