Dziury na Kobylogórskiej to już przeszłość. Jakie ulice są dziś najgorsze w Gorzowie?

- Dlaczego udało nam się wyremontować prawie wszystkie najgorsze drogi? Bo one były już w takim stanie, że dłużej ignorować ich się nie dało i trzeba było je naprawić – mówi nam Robert Surowiec, radny Koalicji Obywatelskiej. Gdy osiem lat temu stworzyliśmy z Czytelnikami ranking najgorszych ulic w mieście, mówił, że szansa na poprawę stanu dróg będzie dopiero wtedy, gdy miastem nie będzie rządził Tadeusz Jędrzejczak.

- I co? Sprawdziło się. Chyba wróżką jestem – śmieje się Surowiec. – Tak na poważnie to jednak postawiłbym na remis. Wyremontowanie połowy najgorszych ulic trzeba przypisać prezydentowi Jędrzejczakowi, a naprawę drugiej połowy – prezydentowi Jackowi Wójcickiemu – dodaje radny.

W maju 2012 r. jeden z naszych Czytelników zaproponował, abyśmy stworzyli ranking najgorszych ulic w mieście. Przez miesiąc odwiedzaliśmy różne zakątki miasta, zbieraliśmy głosy mieszkańców. Swoje typy podsyłały nam też korporacje taksówkarskie (bo kto jak nie taksówkarze zna drogi najlepiej?!). Pierwsza dziesiątka wyglądała następująco: 1. Kobylogórska, 2. Kostrzyńska, 3 Warszawska, 4. Matejki, 5. Sikorskiego, 6. Wróblewskiego, 7. Pomorska, 8. Walczaka, 9. Okólna, 10. Czereśniowa.

Za czasów T. Jędrzejczaka zaczęto robić ul. Kobylogórską, Warszawską, dolny odcinek ul. Matejki. Były prezydent załatwił też pieniądze w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych na ul. Kostrzyń¬ską (chciał, by była dwujezdniowa).

Za rzadów J. Wójcickiego zrobione zostały ulice: Walczaka, Wróblewskiego, Czereśniowa. Dokończony został remont ul. Kobylogórskiej, a teraz robiona jest ul. Sikorskiego. Kostrzyńska z kolei jest modernizowana teraz, ale prezydent zdecydował, by nie rozszerzać jej o drugą jezdnię. Pomorskiej przez osiem ostatnich lat nikt nie ruszał, a ul. Okólna, naprawiona została częściowo, to do dziś w paru miejscach straszy dziurami.

- Dziś nawet najgorsza ulica nie jest w takim stanie, w jakim były najgorsze ulice w 2012 r. Wtedy to była tragedia, dziś co najwyżej mamy złą nawierzchnię – mówi Surowiec, który za najgorszą aktualnie ulicę w mieście ocenia Kosynierów Gdyńskich.
Jakie jeszcze ulice można do nich zaliczyć? W mijającym tygodniu zapytaliśmy o to Czytelników. Z kilkudziesięciu komentarzy wynika, że jedna z bardziej zniszczonych ulic jest Okólna.

- To królowa studzienek – napisał nam pan Cezary.- Na Okólnej jest dziura na dziurze – pisała Teresa. - To prawda. Początek Okólnej to jakiś dramat – dodawała pani Janina.

Czytelnicy bardzo często wskazują też ulice na Zawarciu.

- Bracka jest cała w dziurach, podobnie Klonowa, Sielska i Spokojna – uważa Iwona. Niemal komplet tych samych ulic wyliczył nam też pan Łukasz.

- Najgorsza jest ul. Sikorskiego na odcinku koło ZUS-u oraz ul. Dworcowa – przekonywała natomiast pani Grażyna.
Czytelniczka Irmina: - Najgorsze są Spichrzowa, Kosynierów Gdyńskich i Kombatantów.

Tymi trzema ostatnimi ulicami urzędnicy chcą się zająć w tym roku. Ulica Kombatantów, która jest jedną z bardziej zniszczonych ulic, a osiem lat temu w naszym rankingu była tuż za pierwszą dziesiątką, ma zostać zrobiona w drugiej połowie roku. Miasto ma przyszykowany na to 1 mln zł, pójdzie on na wymianę ścieralnej warstwy asfaltu. Na ul. Spichrzową natomiast w tegorocznym budżecie miasta zapisane jest 6,6 mln zł. Za ulicę będzie można się zabrać najwcześniej po skończeniu ul. Sikorskiego, Spichrzowa jest bowiem jedną z dróg objazdowych (duża część mieszkańców uważa, że to właśnie jest teraz najgorsza ulica w mieście). Jeśli zaś chodzi o ul. Kosynierów Gdyńskich, w tym roku ma zostać przygotowany projekt jej przebudowy.

Jakie jeszcze inne drogi będą robione w tym roku? Kilka miesięcy potrwa jeszcze przebudowa ul. Kostrzyńskiej. O ile całym wyremontowanym odcinkiem od os. Słonecznego do węzła z S3 powinniśmy pojechać przed wakacjami, o tyle – jak informuje wykonawca – jeszcze w drugiej połowie roku ma trwać budowa przejazdu na Zatorze, gdzie znajduje się gorzowska marina.
Cały ten rok upłynie natomiast na rozbudowie drogi krajowej nr 22. Już zaczęły się prace nad budową drugiej jezdni ul. Łukasińskiego. Po wakacjach powinny się natomiast rozpocząć prace nad drugimi nitkami ul. Zawackiej i ul. Walczaka (do granic miasta). Trwa już też budowa drugiej nitki ul. Myśliborskiej. Prace zakończą się w tym roku. Za około miesiąc zakończą się natomiast wszystkie prace na ul. Śląskiej. Prace mają potrwać tu do 24 lutego. Z kolei 24 maja to aktualny – nie liczymy już, który z kolei – nowy termin zakończenia prac na ul. Sikorskiego. Torowisko na tej ulicy ma być ukończone do 1 marca.

Osiem lat temu ówczesny wiceprezydent Stefan Sejwa mówił w GL, że na nadgonienie zapóźnień drogowych potrzeba 20 lat.
Surowiec: - Życie pokazuje, że miasto zrobi to szybciej.