Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Edward Dębicki tworzy już 65 lat! W niedzielę 19 lipca świętuje jubileusz

Redakcja
4 marca 2020 r. Edward Dębicki skończył 85 lat. W tym roku obchodzi 65-lecie działalności artystycznej.
4 marca 2020 r. Edward Dębicki skończył 85 lat. W tym roku obchodzi 65-lecie działalności artystycznej. Tomasz Rusek, archiwum rodzinne Edwadra Dębickiego
Prawdopodobnie jest jedyną osobą w Polsce, która tyle lat działa aktywnie na scenie! W tę niedzielę o 17.00 Edward Dębicki obchodzić będzie – uwaga! – 65-lecie wędrówki artystycznej. Wraz z zespołem Terno zrobi to na Starym Rynku. Oczywiście koncertowo!

- Co trzeba robić, by 65 lat funkcjonować na scenie? To nie ode mnie zależy. To Bóg mi tak daje – mówi skromnie Edward Dębicki. W tę niedzielę (19 lipca) świętować będzie 65-lecie działalności artystycznej. Na Starym Rynku wraz ze swoim zespołem Terno da specjalny jubileuszowy koncert.
- Będzie można usłyszeć utwory i kompozycje Edwarda. Zagramy także popularne piosenki: „Jadą wozy kolorowe” czy „Dziś prawdziwych Cyganów już nie ma”. Będzie też tak lubiany przez publiczność utwór „Idź swoją drogą” – mówi nam Ewa Dębicka, żona pana Edwarda. Jej mąż prawdopodobnie jest jedynym artystą w Polsce, który obchodzi jubileusz 65-lecia.

Muzykę Dębickiego nuciła cała Polska

„Idź swoją drogą” to najbardziej znana kompozycja gorzowianina. Pan Edward napisał muzykę do tekstu Jonasza Kofty, a cały utwór przepięknie zaśpiewała Edyta Geppert. W 1995 r. zdobyła nią Grand Prix na Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. Piosenkę nuciła sobie wtedy cała Polska.
Dębicki komponuje zresztą do dzisiaj. – Nie jest to już taka łatwa, prosta muzyka. Teraz tworzę muzykę orkiestrową – opowiada pan Edward. Oczywiście nie rozstaje się ze swoim akordeonem. A ukochany instrument nie jest taki lekki. – On przecież waży 16 kg. Znalazłem jednak sposób, by trzymać go wygodnie – mówi Dębicki.

Jak Krzyżanowski stał się Dębickim?

85-latek to nie tylko muzyk czy kompozytor. To także pisarz i poeta.
W 1993 r. wydał tomik poezji „Pod gołym niebem”, z kolei 11 lat później ukazał się „Ptak umarłych”. To książka, która opisuje dzieciństwo Dębickiego oraz losy jego rodziny w czasie II wojny światowej.
Tak naprawdę to jubilat urodził się jako Edward Krzyżanowski. A w latach 1939-1945 jego rodzina przebywała na Wołyniu. – Gdy skończyła się wojna, musieliśmy opuścić tereny dzisiejszej Ukrainy. Za kilka koni ojciec kupił dokumenty od człowieka, który nazywał się Dębicki. Dzięki temu mogliśmy wrócić do Polski. Chodziliśmy do szkół i nosiliśmy nazwisko Dębiccy. Po jakimś czasie chciałem wrócić do rodowitego nazwiska, jednak urzędnicy mnie od tego odwiedli – opowiadał nam parę lat temu pan Edward.
„Ptak umarłych” to książka, którą teraz poznaje Europa. Dwa lata temu została przetłumaczona na język niemiecki.
Dębicki ma jeszcze na koncie inne książki. Osiem lat temu ukazał się „Wczorajszy ogień”, w którym pan Edward opisuje m.in. to, jak Cyganie osiedlili się w Gorzowie, a on sam został uczniem w szkole muzycznej. Z kolei trzy lata temu wydana została „Zaginiona droga. Cygańskie bajki”.

Muzyka na pierwszym miejscu

- Aktualnie pracuję nad trzema kolejnymi książkami. Pierwsza to saga mojego rodu. Druga jest poświęcona Papuszy. Trzecią książką jest kolejna część „Ptaka umarłych” – wylicza nam pan Edward. W planach ma także wydanie pamiętników Papuszy. Cygańska poetka spisywała wspomnienia w zeszycie. Dębicki misternie odczytuje teraz zapisane przed laty zdania. Projekty poświęcone Papuszy pan Edward traktuje szczególnie. - To była moja ciotka. I chcę pokazać, jaka była naprawdę. Bo to, jak się ją pokazuje, jest zafałszowane – mówi.
Choć pisaniu Dębicki poświęca wiele godzin, najważniejsza dla niego i tak jest muzyka. - Ona jest przecież ze mną od dzieciństwa.

Książka Edwarda Dębickiego powędruje w świat jak cygański tabor

Jubileusz już teraz. Festiwal we wrześniu

Niedzielny jubileusz będzie częścią trwającego przez całe wakacje cyklu „Dobry wieczór, Gorzów” (w jego trakcie w każdą sobotę i niedziele lipca oraz sierpnia odbywają się darmowe koncerty i spektakle). Koncert „65 lat wędrówki artystycznej Cygańskiego Teatru Muzycznego Terno” rozpocznie się o 17.00. Potrwa około półtora godziny. Z zespołem wystąpi solistka Valentina Dus.
Koncert na placu przy katedrze nie będzie jedyną tegoroczną okazją do posłuchania muzyki cygańskiej. Choć epidemia koronawirusa sporo namieszała w jubileuszowych planach Dębickich, to nie rezygnują oni z tegorocznej edycji Międzynarodowych Spotkań Zespołów Cygańskich Romane Dyvesa.
- Planujemy je zorganizować we wrześniu – zdradza nam Ewa Dębicka. W tym roku ma to być już 32. edycja.

Zobacz również:
Romane Dyvesa 2019 w Gorzowie. Co za tańce! Co za stroje! Co za śpiew! [ZDJĘCIA]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto