- Na pewno będzie to wyzwanie, ale damy radę. Będziemy mieć wsparcie duchowe, bo fizyczna sprawność raczej jest. Takie pielgrzymowanie kiedyś było powszechne. Teraz - my, ludzie - zrobiliśmy się wygodni. Brakuje takiego poświęcenia siebie - mówił nam w piątek gorzowianin Krystian.
- Dlaczego idę? To jest trudne pytanie na początku drogi. Może na jej końcu będę znał odpowiedź. Idę w prywatnej intencji - mówił z kolei Krzysztof, kolega Krystiana.
Obaj gorzowianie byli częścią sporej grupy, która w piątkowy wieczór wyruszyła na Ekstremalną Drogę Krzyżową. Rozpoczęła się ona od mszy w kościele św. Maksymiliana Kolbe.
- Zapisało się na nią 110 osób. Najmłodszy uczestnik ma 12 lat, a najstarszy - 64 lata - mówił w trakcie mszy ks. Piotr Kamiński, który przewodniczył liturgii.
Czym jest Ekstremalna Droga Krzyżowa?
- Trzeba pokonać trasę minimum 40 km w nocy. Samotnie lub w skupieniu. Bez rozmów i pikników. Musi boleć, byś opuścił swoją strefę komfortu i powiedział Bogu: jestem tutaj nie dlatego, że masz coś dla mnie zrobić, jestem, bo chcę się z Tobą spotkać - opisują drogę organizatorzy.
Gorzowska Ekstremalna Droga Krzyżowa ma długość 40 km. Jej patronem jest bł. Michał Sopoćko, spowiednik św. Faustyny. Nieprzypadkowo zresztą. Pierwsza stacja drogi krzyżowej została zlokalizowana przy domu Zgromadzenia Sióstr Bożego Miłosierdzia założonego przez św. Faustynę (to dom przy ul. Wyszyńskiego). Ostatnia stacja, na końcu trasy liczącej 40,2 km, to Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Myśliborzu.
W Lubuskiem jest ponad 20 takich dróg
Ekstremalna Droga Krzyżowa od lat odbywa się w piątki przed Niedzielą Palmową w całej Polsce. W zeszłym roku została odwołana z powodu pandemii. W tym roku odbywa się zgodnie z rygorem sanitarnym. W całej diecezji zielonogórsko-gorzowskiej wierni idą na ponad 20 trasach.
Czytaj również:
Lubuskie. W Wielką Sobotę nie będzie święcenia pokarmów!
WIDEO: Świebodzin: Ekstremalna Droga Krzyzowa 2018
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?