Falubaz i Stal dostały cios. Zasłona dymna przy W69?
Wynik meczu w Częstochowie sprawił, że między bajki można już było włożyć wszelkie teorie i wyliczenia, według których szanse na awans do półfinałów miała jeszcze Stal Gorzów. Na dodatek w niedzielę odżyły obawy, że ekipę trenera Stanisława Chomskiego jednak może czekać baraż o utrzymanie się w ekstralidze. Stal w pojedynku z Motorem Lublin oddała nie tylko dwa punkty, ale także bonus, a to oznacza, że w tabeli zamieniła się miejscami z tym rywalem, spadając na siódme miejsce. Arcyważna będzie więc ostatnia kolejka spotkań, w której Stal zmierzy się u siebie z Włókniarzem, a Motor - na wyjeździe z GKM. Wracając do niedzielnej konfrontacji - trudno myśleć o pozytywnym wyniku, kiedy czterech żużlowców przywozi w sumie cztery punkty. Poziom trzymali Bartosz Zmarzlik, Krzysztof Kasprzak i Szymon Woźniak, któremu jednak przytrafiły się dwie „śliwki”.