Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Felieton "Z autu". Opary absurdu, czyli kto zgarnie całą pulę?

Małgorzata Fudali Hakman
Małgorzata Fudali Hakman

Coś nie tak jest z ludźmi.
O tym, że niektórzy tkwią po szyję w oparach absurdu, wiedziałam od dawna, ale to co wygadują i robią w tej malignie zaczyna mnie zaskakiwać. A to niedobrze. Bo nie lubię być zaskakiwana. Ale z drugiej strony czego oczekiwać od osobników, którzy tytuł książki Tuwima i Słonimskiego przerobili na nazwę knajpy. Czego oczekiwać od człowieka, który zapytany czy nie słyszał czegoś o Akademii Sztuk Pięknych, odpowiada, że nie zna takiego serialu. Czego oczekiwać od polityka, który bredzi o tym, że Żary praktycznie leżą na Łuku Mużakowa i że jak się to wszystko dobrze zorganizuje(czyli zmieni się mapy?), to do Żar zaczną się tłumnie zwalać kupy turystów chcących oglądać nasze zabytki i zachwycać się ruinami, że o pokopalnianym jeziorku w parku nie wspomnę. Ja się chyba nie znam na geografii. Łuk Mużakowa najbliżej jest jakieś 40 kilometrów od Żar. Nie wiem jak pan wiceburmistrz i notabene były piłkarz, chce dociągnąć ten twór geologiczny do miejskiego ratusza. Absurd godny Oskara.
Ale do brzegu.

Piłkarski świat wstrzymał oddech i nie wypuszcza powietrza. Zdążymy dograć rundę czy nie?
Póki co na kibiców czeka prawdziwy hit. Derby powiatu żarskiego. Dwa kluby z przeszłością trzecioligową zagrają bardzo ważny mecz. Mecz, który może decydować o awansie. Mecz prestiżowy, bo zawsze pojedynki tych dwóch odwiecznych rywali są doprawiane papryczką chili. Mecz dwóch drużyn prezentujących tak odmienne od siebie style gry, jak mercedes i … fiat uno. Budowlani Lubsko zagrają o wszystko. Siwy Pep drużynę do tego spotkania przygotowywał od… zawsze, a może i dłużej. Rozgrywał pojedynki z innymi zespołami. Ale czekał na to, żeby zagrać z Promieniem. Bo liczy się tylko ta wygrana. To nie jest zwycięstwo za 3 punkty. To wsad z wyskoku z głową metr na obręczą, to przebiegnięcie samotnie całego boiska i touchdown na oczach szalejącego tłumu, to maraton wygrany z godzinną przewagą nad innymi, to wygranie 3:0 w setach, do zera w każdym, to zwycięstwo na setkę z dwumetrową przewagą nad Usainem Boltem, to przejście FIFY 2022 bez straty bramki. To po prostu wszystko albo nic(albo nawet więcej).
To regularna wojna.

Niestety trybuny pozostaną puste. Albo prawie puste. Nie przypuszczam, żeby na stadionie nie roiło się od panów w pomarańczowych kamizelkach. Z pewnością, tak jak gdzieś indziej, będą ochraniać obiekt. Tylko przed kim? Ostatnio można zaobserwować niezliczoną ilość osób strzegących porządku. Chwalebne. Ostatnio policzyłam i okazało się, że ochroniarzy było więcej niż zawodników i trenerów. Na każdego przypadało po dwóch. No z taką obstawą można grać. Pewnie na wiosnę, gdy kibice wrócą na trybuny, chętnych do szarpania się z fanami, będzie stanowczo mniej. Ale każdy orze jak może. A Polak znany jest z tego, że potrafi. Jestem ciekawa czy w Lubsku padnie rekord. Policzę. A co! Parafrazując słowa piosenki: Ludzie kartki liczą, żółte i czerwone… to ja mogę policzyć ochroniarzy. Tak dla wprawy.

A kartki zostały policzone. W spotkaniu nie zagra Jędrzej Kononowicz. Podobno w Promieniu szukają sobowtóra, a w Lubsku głowią się kto zastąpi „Kalu” na środku pomocy. Bo w tym momencie, cała misternie przygotowywana przez miesiące koncepcja, poszła się… no gdzieś poszła. Do tego stopnia, że podobno wybrali się … do MC Donalda. Do Żar.
Cieszę się na to spotkanie. Naprawdę. Nie przypuszczam, żeby to było porywające wydarzenie, ale z pewnością będzie to mecz ogromnej walki. Będą krew, pot i łzy. Bo wygranie tego meczu to sława i chwała. Ale też upokorzenie i wstyd dla przegranego. Dlatego zacieram ręce. Mam nadzieję, że mnie wpuszczą. Akredytacja został mi przyznana. Choć było ciężko… i znów unosimy się w oparach absurdu. Mecz klasy ogórkowej obwarowany 25 punktami regulaminu przyznawania akredytacji. Megalomania do kwadratu. Ale kto bogatemu zabroni?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Felieton "Z autu". Opary absurdu, czyli kto zgarnie całą pulę? - Żary Nasze Miasto

Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto