Festiwal Romane Dyvesa. Dziś rozpoczynamy wielką zabawę! Będzie pięknie i kolorowo!

- Muzyka cygańska na całym świecie jest bardzo dobrze odbierana. Nie ulega żadnym trendom. Jest zawsze muzyką sięgającą korzeni, ale oczywiście osadzoną w XXI wieku. Na nasz festiwal zapraszamy zespoły z Europy i ze świata. Każdy z nich prezentuje muzykę romską, ale zupełnie inną – mówi Ewa Dębicka, która wraz z mężem Edwardem Dębickim i ich synem Manuelem organizuje festiwal Romane Dyvesa. W tym roku te międzynarodowe spotkania zespołów cygańskich będą miały 35. edycję. Odbędą się 7 lipca o 20.30 w amfiteatrze. Kto w tym roku na nich wystąpi?

- Staramy się o świeżość co roku. Gdy tylko pojawia się nowy artysta albo odświeży swój artystyczny program, to jesteśmy tym zainteresowani. Tak jest w przypadku Zuralia Orchestar. To jeden z lepszych zespołów w Europie. Nagrywa ścieżki do filmów, np. do francuskiej komedii „Czym chata bogata” – mówi o wykonawcach, który zjadą w tym roku do Gorzowa, Manuel Dębicki.

– Będzie też Gipsy Band, który zaprosiliśmy na prośbę naszych widzów. To zespół, który gra w stylu Gipsy Kings. Wystąpi również Osenya Rosa. To z kolei siostry z Ukrainy, które uciekły do Niemiec przed wojną – dodaje Manuel. Oprócz nich muzykę cygańską w podobnym stylu z tej części Europy zaprezentuje też Liza Kotlyarenko.

- Będzie też gwiazda polska, która zawsze zapraszamy, bo dajemy dowód na to, że ten festiwal to integracja kultur i przenikanie kultur – mówi Ewa Dębicka. W tym roku będzie nią Ania Rusowicz.
- Wykona romski utwór i dwa swoje utwory, ale w innej aranżacji – dodaje Manuel Dębicki.

To jeszcze nie wszyscy artyści. Będzie też serbski Balkan Express, Izabela Szafrańska czy raper Nowator. Nie zabraknie również gospodarzy, czyli zespołu Terno. Edward Dębicki wraz ze swoimi muzykami przygotował coś specjalnego.
- Moje tabory jeździły po Ukrainie. Muzyka cygańska była tam dość przyjemna, dochodząca do serca. Napisałem więc utwór ukraińsko-cygański. To coś nowego i ciekawego – mówi założyciel Cygańskiego Teatru Muzycznego Terno.

Dlaczego właściwie Edward Dębicki zrobił festiwal w Gorzowie?
- Gdy Cyganie zaczęli być osiedlani w domach, to muzyka cygańska ginęła. Moim zadaniem było tę muzykę, ten folklor zatrzymać. Chciałem też, żeby zaczęto inaczej postrzegać Cyganów i tę muzykę – mówi E. Dębicki. - Dziś muzyka cygańska uprawiana w Polsce to jest disco polo. Ja się nie daję wprowadzić w taką formę. Dziękuję Panu Bogu i Państwu, że muzyka cygańska interesuje gorzowian bardzo mocno – dodaje pan Edward.

Festiwal Romane Dyvesa – to już tradycja od wielu lat – będzie zarejestrowany przez kamery Telewizji Polskiej. Retransmisja koncertu będzie 15 lipca o 22.00 w TVP2. Później koncert będzie można zobaczyć także na różnych antenach publicznego nadawcy, m.in. TVP3 czy TVP Rozrywka. Prezenter TVP – Tomasz Wolny będzie też wraz z Manuelem Dębickim prowadzącym Romane Dyvesa.
- Prosimy bawić się, tańczyć, śpiewać. Muzyka będzie dla państwa oderwaniem od trosk, zmartwień. Tak mamy traktować ten festiwal – mówi Ewa Dębicka, zapraszając do amfiteatru.

Czytaj również:
Łatwo stać się wakacyjnym przemytnikiem. Tych pamiątek lepiej nie przywozić z urlopu