Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Fundacja Altamira: - Pomóżmy Szczęściarzowi z Drezdenka!

Fundacja Altamira
Fundacja Altamira
- Jeżeli ktoś chciałby zapewnić temu kociemu amantowi godną starość lub wesprzeć nas finansowo, prosimy o kontakt - pisze do nas Renata Skrzypniak - Młynarczyk z Fundacji na Rzecz Zwierząt Altamira.

Kot jest wprawdzie w słusznym wieku, ale za te wszystkie lata poniewierki należy mu się godna starość w dobrych warunkach. Jest bardzo sympatyczny i lgnie do człowieka. Urodę ma specyficzną bo jest to taki koci Quasimodo z filmu "Dzwonnik z Notre Damme". Ma krzywą głowę, jedno oko mniejsze, jest ogólnie pokiereszowany. Ale z tego właśnie powodu go zabrałam. Znajduje się pod opieką naszej fundacji, a opiekę medyczną sprawuje doktor Tymszan. Potrzebne są oczywiście środki finansowe bo miał zabieg, a przed adopcją chcielibyśmy, żeby został dokładnie przebadany.

30 grudnia pojechaliśmy do gminy Drezdenko. Po załatwieniu spraw w urzędzie nasza wolontariuszka Zosia pokazała nam kilka miejsc, w których opiekuje się kotami. Większość kotów przebywa w skupiskach. Zosia we współpracy z gminą prowadzi tam właśnie z dużym powodzeniem akcję sterylizacji. Odwiedziliśmy kilka podwórek napełniając miseczki. Mieliśmy już wracać, ale Zosia chciała pokazać nam jeszcze jedno miejsce. Zwykłe szare podwórko, blaszane garaże, jakieś zakamarki, i wśród tego on - samotny władca i jednocześnie niewolnik tego miejsca. Wyglądał jakby niecierpliwie czekał na sylwestrowy catering.Możecie nie wierzyć, ale właśnie zabierał się do jedzenia kromki suchego chleba. Król podwórka, ale tak naprawdę kupka nieszczęścia. Brudne, posklejane futerko, przekrzywiona głowa po wypadku lub kopniaku. Ropny wyciek z oczu i nosa. Nieszczęśliwa, bezbronna, ale dumna istota z wielkim bagażem doświadczeń i z wielką chęcią życia. Nasza decyzja była natychmiastowa: to on dzisiaj wygrywa szczęśliwy los. Trochę się buntując, w klatce opuszczał swoje podwórko. Co czuł nie dowiemy się nigdy. Obecnie wiemy, że jest to naprawdę dojrzały kawaler, może mieć nawet 10 lat. Jest już po zabiegu, miał paskudny ropień w gardle, który przeszkadzał mu w jedzeniu. Siedzi sobie teraz w cieple, jest w trakcie leczenia i nawet nie wie czy to jawa czy sen. Ale my wiemy. I w ten sposób rozpoczęliśmy nowy rok z nowym podopiecznym, wyjątkowej urody kocim amantem

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto