Gapa i Świder zostają!

- Zwycięskiego składu się nie zmienia - mówił jeszcze niedawno Ireneusz Maciej Zmora, prezes Stali Gorzów. Na taki ruch postanowili zdecydować się włodarze mistrzów Polski. Do Krzysztofa Kasprzaka, Nielsa Kristiana Iversena, Mateja Zagara i Linusa Sundtroema dołączyli dwaj kolejni zawodnicy, którzy podpisali kontrakt z naszą drużyną. Są to Tomasz Gapiński oraz Piotr Świderski. Obaj reprezentowali żółto-niebieskie barwy w zeszłym sezonie. Ze Stalą związali się rocznymi umowami.To oznacza, że przez kolejny rok w gorzowskiej drużynie będzie zacięta rywalizacja o dwa miejsca w składzie. Powalczą o nie Sundstroem, Świderski i Gapiński. W razie ich gorszej dyspozycji, trener gorzowian, Piotr Paluch będzie miał jeszcze w obwodzie Bartosza Zmarzlika i Adriana Cyfera, którzy już niejednokrotnie w tym sezonie pokazywali, że nie ustepują swoim starszym kolegom.Co ciekawe, kontraktu z klubem nie potwierdził sam Gapiński. - Jeszcze się na nic nie zdecydowałem. Dzisiaj dostanę odpowiedź z Ostrowa. Co się później wydarzy, to nie wiem. Nie wykluczam jednak, że przedłużę kontrakt w Gorzowie - twierdzi Gapiński.W klubie zapewniają jednak, że obie strony doszły już do porozumienia. - Nic się już nie zmieni. „Gapa" zostaje z nami na kolejny rok - mówią nasi informatorzy. Jeśli ta wiadomość się potwierdzi, dla zawodnika z Piły będzie to już czwarty sezon spędzony w Gorzowie. Wcześniej reprezentował nasze barwy w 2010, 2013 i ubiegłym roku. Niestety, z powodu licznych kontuzji, nie mógł w pełni zaprezentować swoich możliwości. W Stali Gorzów wierzą jednak, że limit pecha został wyczerpany, a „Gapa" wróci do formy, jaką prezentował pod koniec sezonu 2013.Drugim zawodnikiem, który ma związać się z gorzowską drużyną jest Piotr Świderski. Wychowanek Sparty Wrocław w rozmowie z nami również nie potwierdził przedłużenia umowy ze Stalą. Z naszych informacji wynika jednak, że to już tylko formalność, a oficjalne potwierdzenie jest kwestią kilku godzin. „Świder" przyszedł do Gorzowa w 2013 roku ze Startu Gniezno. Już pierwsze spotkania pokazały, że będzie silnym ogniwem drużyny. Miał on co prawda gorszą końcówke sezonu, ale z powodzeniem był zastępowany przez Zmarzlika i Cyfera. Ostatecznie zakończył rozgrywki ze średnią biegową 1,456.W gorzowskim klubie nie wykluczają również kolejnych transferów. Nie będzie to jednak nikt, kto mógłby od początku startować w składzie mistrzów Polski. Ma to być zawodnik pokroju zakontraktowanego w zeszłym sezonie Rasmusa Jensena, który choć był związany ze Stalą, to nie pojawił się w żadnym meczu.Mistrzowie Polski przystąpią do przyszłorocznych rozgrywek w niezmienionym składzie. Czy ta metoda przyniesie sukces?