Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdzie... ptaki zimują? Można się dowiedzieć w Parku Narodowym "Ujście Warty"!

Magdalena Marszałek
Magdalena Marszałek
Przyrodnicy zapraszają do udziału w kolejnej edycji akcji Karmnik.
Przyrodnicy zapraszają do udziału w kolejnej edycji akcji Karmnik. PN "Ujście Warty"
Przyrodnicy z Parku Narodowego "Ujście Warty" jak co roku włączają się do ogólnopolskiej akcji "Karmnik". Do udziału zapraszają wszystkich miłośników natury. Można wziąć udział w obserwacji, odławianiu oraz obrączkowaniu ptaków, a przy okazji poznać wiele ciekawostek na ich temat.

Spotkania przy parkowym karmniku odbywają się w wybrane niedziele grudnia, stycznia i lutego. W sumie będzie ich sześć. Pierwsze było na początku tego miesiąca. Kolejne zaplanowano na najbliższą niedzielę, a także trzecią i piątą niedzielę stycznia oraz drugą i czwartą niedzielę lutego.

  • 18 grudnia - od godziny 8:15
  • 15 stycznia - od godziny 8:15
  • 29 stycznia - od godziny 8:00
  • 12 lutego - od godziny 7:30
  • 26 lutego - od godziny 7:00

Spotkania rozpoczynają się rano i trwają około pięciu godzin. Można do nich dołączyć w dowolnym momencie. Warto jednak wziąć pod uwagę, że najwięcej ptaków przylatuje do karmnika bardzo wcześnie, więc wtedy jest też największa szansa, żeby je tam zobaczyć. Ponieważ całe spotkanie odbywa się na zewnątrz, warto ciepło się ubrać oraz zaopatrzyć w termos z gorącą herbatą - mówi Olga Betańska z Parku Narodowego "Ujście Warty".

Podczas każdego z takich spotkań obrączkarz będzie odławiał ptaki przy użyciu delikatnej siatki. Każdy zostanie zważony, zmierzony i przypisany do danego gatunku. Otrzyma też niewielką obrączkę na nogę, a następnie zostanie wypuszczony na wolność.

Podczas akcji można zobaczyć, jak wygląda obrączkowanie, nauczyć się odróżniać gatunki ptaków, które odwiedzają nasze karmniki i zobaczyć je z bliska. Mówimy także o tym w jaki sposób odpowiedzialnie dokarmiać ptaki zimą - dodaje Olga Betańska.

Po co jest obrączkowanie ptaków?

Przyrodnicy łapią i obrączkują ptaki po to, żeby je lepiej poznać. Każda obrączka zawiera unikatowy numer, dzięki któremu wiadomo, z którym konkretnie osobnikiem mają do czynienia. Zaobrączkowany ptak ma swoją historię w specjalnej bazie. Ornitolodzy oraz miłośnicy przyrody przesyłają odczyty z obrączek drogą internetową i za pośrednictwem specjalnego formularza. Zapisywane jest tam między innymi, gdzie oraz kiedy dany ptak był widziany.

Dzięki temu wiadomo, które gatunki odlatują od nas na zimę i którędy przebiegają trasy ich wędrówek, a nawet jak szybko mogą się przemieszczać. Możemy poznawać historię życia poszczególnych osobników oraz dowiedzieć się jaka jest średnia i maksymalna długość życia ptaków z poszczególnych gatunków - tłumaczy Olga Betańska.

Obrączki i inne znaczniki zakładane ptakom oraz metody stosowane do ich chwytania są bezpieczne. Wielkość obrączek jest dostosowana do poszczególnych gatunków, ich wielkości i zwyczajów.

Zimowe obrączkowanie ptaków

Jak przekonują przyrodnicy - zima to dobry czas na obrączkowanie ptaków przy miejscach ich regularnego dokarmiania.

Głównym założeniem tej akcji jest obrączkowanie ptaków przy karmnikach. Odbywa się to właśnie zimą, bo wtedy ptaki są dokarmiane. W innych porach roku mają tego pokarmu pod dostatkiem, ale kiedy jest mróz lub śnieg zdobycie pożywienia staje się dużo trudniejsze. Można powiedzieć, że w ten sposób łączymy przyjemne z pożytecznym. Pomagając ptakom przetrwać trudny czas, możemy dowiedzieć się czegoś ciekawego na ich temat - mówi Olga Betańska.

Przyrodnicy robiąc dobry uczynek, przy okazji zdobywają sporo danych, które można poddać analizie i w ten sposób dowiedzieć się czegoś więcej o ptakach zimujących w naszym kraju. Ale nie tylko, bo o tej porze roku nadlatują tu również ptasi goście z północy i ze wchodu. To na przykład wrony, gawrony i kawki, których polskie osobniki odlatują na południe Europy.

Dużo ptaków zostaje i co ciekawe - zostaje ich coraz więcej, bo mamy coraz cieplejsze zimy. One rezygnują z wylotu, bo po prostu nie opłaca im się lecieć dalej. Ale te ptaki, które my widzimy, czyli na przykład sikorki czy kawki, są często osobnikami, które przylatują do nas z chłodniejszych miejsc, natomiast nasze ptaki wylatują na cieplejszy zachód lub południe. Udało nam się na przykład odłowić sikorkę z Litwy, która normalnie w sezonie lęgowym jest tam, a do nas przyleciała właśnie na zimę. I ta akcja ma za zadanie sprawdzić, czy to są nasze ptaki, które zostały tutaj na miejscu czy może przylatujące do nas z bardziej mroźnych krajów - tłumaczy Olga Betańska.

Teraz w Parku Narodowym "Ujście Warty" można spotkać również mazurki, dzwońce, dzięcioły czy kosy. Ale ptasi tłok jest tu o każdej porze roku, bo rozległa, otwarta przestrzeń z dużą ilością wody to dla nich prawdziwy raj. Lista gatunków, które odwiedzają to miejsce ma już ponad dwieście pozycji. Część ptaków wybiera park na miejsce składania jaj, a dla wielu jest to bardzo ważny przystanek podczas corocznych jesiennych i wiosennych wędrówek.

Zobacz również:

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto