Michał Jachółkowski swoje dzieła robi na bieżąco. W aucie ma zaplecione już w koszyko-donice opony. Przed anim poustawiane gotowe już pojemniki na kwiaty pomalowane na srebrny o złoty kolor. Właśnie maluje kolejne. - Już lata temu robiło się ozdoby do ogrodu z opon, tylko troszkę inne - tłumaczy pan Michał. Przyznaje, że koszyko - donice gdzieś podpatrzył. I zaczął je sam robić. - Opony dostaję od wulkanizatora. Albo ktoś mi podrzuci. Czy usłyszę, że ktoś wywalił do lasu stertę opon, to zabieram - opowiada M. Jachółkowski. Twierdzi, że recyklingowe doniczki cieszą zainteresowaniem. - Idą, jak świeże bułeczki - śmieje się młody człowiek.
Poza stoiskiem pana Michała na giełdzie, jak co tydzień było mnóstwo innych. Można tu kupić warzywa, owoce, kwiaty. Ale tez sprzęt AGD, kosiarki, meble i wiele, wiele innych rzeczy. W ostatnich tygodniach coraz więcej jest też stoisk z ubraniami. Może się tu ubrać i starszy i młodszy, czy nawet najmłodszy. A dla tych ostatnich są jeszcze zabawki.
Giełda w Gorzowie organizowana jest w każdą niedzielę przy ul. Szczecińskiej. Handel odbywa się tutaj od 7.00 do 15.00.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?