Giełda w Gorzowie przyciągnęła tłumy! Do kupienia były rośliny, zabawki, ubrania i... rybki!

Kto wykazał się cierpliwością, ten na pewno nie żałował, bo z niedzielnej giełdy mało kto wracał z pustymi rękami. Stoiska pełne były wiosennych skarbów i dosłownie uginały się pod ciężarem okazałych pomidorów, rzodkiewek, marchwi, szczypioru, botwinki czy kalarepy. Wczesnowiosenne warzywa, czyli tak zwane nowalijki, kojarzą się ze świeżością i bogactwem witamin, które są szczególnie poszukiwane po okresie zimowym. Na straganach nie brakowało także różnych odmian jabłek oraz gruszek. Można było także kupić truskawki i borówki. Po warzywa oraz owoce na giełdzie niemal w każdą niedzielę ustawiają się kolejki. Nic dziwnego - produkty można tu kupić prosto z rąk rolnika!

Sprzedawcy oferowali także lokalne przysmaki i specjały. Można było kupić między innymi wiejski jaja, sery, miody i swojskie wędliny. Nie brakowało również wystawców, którzy proponowali domowe przetwory - dżemy, kiszoną kapustę czy ogórki naturalne oraz pozbawione konserwantów syropy.

Na gorzowskiej giełdzie był też ogromny wybór krzewów, drzew owocowych, sadzonek i kwiatów. Na straganach dumnie prezentowały się piwonie, niecierpki, surfinie i pelargonie. Dużym zainteresowaniem kupujących cieszyły się także akcesoria i sprzęt do ogrodu. Można było kupić między innymi kosiarki, pilarki oraz mnóstwo innych maszyn i urządzeń.

Coraz cieplejsze dni spowodowały, że sporo osób przyszło na giełdę w poszukiwaniu lżejszych ubrań czy butów. Kto chciał odświeżyć garderobę, ten miał w czym wybierać, bo na straganach królowały zwiewne sukienki, kolorowe koszulki, szorty oraz trampki i wiosenne półbuty. Tradycyjnie pełno było także różnego rodzaju staroci i bibelotów. Niedzielna giełda zawsze gromadzi kolekcjonerów, łowców okazji i miłośników rzeczy, których w sklepach już dostać nie można!

Zobacz również:

• W Gorzowie jest targ staroci. Można tutaj znaleźć ciekawe przedmioty. To nam wpadło ostatnio w oko!