Projektantka Natalia Ślizowska przy deptaku na ul. Chrobrego prowadzi pracownię ubioru artystycznego. Czy wypatruje remontu? Tak. Czy ma swoje nadzieje i oczekiwania? Też.
[wytloczenie]- Chciałabym, by było to miejsce przyjazne ludziom, z równymi chodnikami, zadbaną, bogatą zielenią.[/wytloczenie] Takie, którym będzie się miło spacerowało i robiło zakupy. I które nie straci przez modernizację swojego klimatu. Bardzo bym też chciała, żeby planowany remont poszedł sprawnie, zgodnie z terminami, by firmy były w stanie przetrwać czas wykopów i utrudnień - dodała jeszcze wczoraj podczas rozmowy z reporterem.
Odpowiedzi będą w piątek
[wytloczenie]Czy, kto i za ile wykona wielką modernizację? [/wytloczenie]Wiele wyjaśni się już w piątek, bo wtedy w magistracie zostaną otwarte oferty firm budowlanych. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem i znajdzie się rzetelny oferent z ceną, którą miasto będzie w stanie zaakceptować, prace powinny być wykonane w półtora roku.
Jednak to wariant optymistyczny, bo roboty na odcinku ul. Chrobrego od ul. Pocztowej do ul. Borowskiego będzie mnóstwo.
Zamówienie obejmuje m.in.: przebudowę drogi i chodników (czyli części pieszej - deptaka), torowiska tramwajowego, skrzyżowań, stworzenie trasy dla rowerów, dostosowania całego odcinka do potrzeb dla niepełnosprawnych, a także prace związane z oświetleniem, remontem mostku nad Kłodawką, oraz zajęcie się sieciami: ciepłowniczą, wodociągową, kanalizacyjną i gazową.
Znowu ma być zielono
Koncepcję modernizacji deptaka przygotowała firma Pronobis Studio (odpowiedzialna m.in. za nowy wygląd Kwadratu, który od czasu remontu cieszy się wśród gorzowian wielką, niesłabnącą popularnością). Z dokumentów wynika jasno: deptak ma się znowu zazielenić, zapełnić ławkami i ma być ultraprzyjazny seniorom oraz osobom o obniżonej sprawności: znikną murki, krawężniki, siedziska będą z oparciami, a deptakiem bez problemów przejdzie także osoba niewidoma.
A co do zieleni: w[wytloczenie] sumie zasadzonych zostanie tutaj 29 klonów polnych[/wytloczenie] (rosną nawet do 12 metrów) i ponad 500 krzewów. Będą to przede wszystkim tawuły brzozolistne oraz 75 jałowców sabińskich.
Prawie na rocznicę
Przypomnijmy: rozstrzygnięcie przetargu - planowane na najbliższy piątek - przypada niemal na rocznicę wielkiej siekierezady na ul. Chrobrego. Rozpoczęła się ona 19 listopada 2002 r. Wynajęta firma właśnie tego dnia wycięła 16 drzew, a później, w ciągu kolejnych dni, jeszcze 62. Urzędnicy zapewniali, że uzupełnią nasadzenia. W miejsce klonów wsadzili na deptaku w ziemię 125 wiśni piłkowanych, których ocalało zaledwie kilkanaście. [wytloczenie]Skąd wziął się tam tak źle dobrany gatunek?[/wytloczenie] Okazuje się, że urzędniczka od ochrony środowiska zaleciła nasadzenie 120 głogów dwuszyjkowych, ale miejska ogrodniczka Halina S. (skazana później za przyjmowanie łapówek), uznała, że będą kłopotliwe w utrzymaniu, i postawiła na wiśnie. Sprawę badała nawet prokuratura, ale nie dopatrzyła się w tej podmianie zmianom przestępstwa.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?