Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gorzów bije pod tym względem Helsinki na głowę. Co Fince spodobało się w Gorzowie?

Jarosław Miłkowski
Jarosław Miłkowski
Lotta Carlsson jest działaczką Deaconess Foundation, najstarszej organizacji pozarządowej w Finlandii.
Lotta Carlsson jest działaczką Deaconess Foundation, najstarszej organizacji pozarządowej w Finlandii. Jarosław Miłkowski
- Potraficie usuwać graffiti ze ścian sami z siebie. U nas bez formalności nie byłoby to możliwe - mówi nam Lotta Carlsson z Helsinek, która gościła niedawno w Gorzowie.

- Po wizycie w Gorzowie będę zachęcała Finów do większej otwartości. Jesteście otwarci, komunikujący się ze sobą, podejmujecie wiele inicjatyw oddolnie w sposób nieodpłatny, jak choćby Stowarzyszenie na rzecz estetyki Gorzowa, które samo z siebie usuwa szpetne napisy z zabytkowych budynków. W Finlandii coś takiego byłoby niemożliwe - mówi Lotta Carlsson z Helsinek. Jest przedstawicielką Deaconess Foundation, największej i najstarszej organizacji pozarządowej w Finlandii. Działa też w Sieci Przeciwko Radykalizacji (Radicalisation Awerness Network), która działa przy Komisji Europejskiej. Do Gorzowa przyjechała m.in. po to, by zobaczyć, jak gorzowianie radzą sobie z fake newsami, czyli nieprawdziwymi informacjami. Zrobiła to po tym, gdy Stanisław Czerczak, gorzowianin z fundacji Codex, w miesięczniku „Spotlight” opisał obieg fake newsów w naszym regionie.

- Kilka miesięcy temu były fake newsy dotyczące bezpłatnej komunikacji dla uchodźców z Ukrainy. Choć darmowa komunikacja byłą tylko do 30 czerwca, ludzie rozsiewali nieprawdziwą informację, że radni zgodzili się, by autobusy i tramwaje cały czas były darmowe - opowiada nam S. Czerczak.
- Fake newsy są uniwersalne. Mechanizm jest taki sam. W Finlandii fake newsy dotyczyły darmowych mieszkań dla Ukraińców. Teraz są natomiast związane z tym, że Putin ogłosił mobilizację i Finowie boją się napływu uciekających przed nią Rosjan. W fake newsach nie chodzi o konkretną informację, chodzi o wzbudzenie strachu, wzbudzenie chaosu - mówi Lotta Carlsson. Jej zdaniem w Gorzowie łatwiej jest walczyć z fake newsami i radykalizacją.
- Ludzie w Gorzowie są wyjątkowi, mają ze sobą dobry kontakt, a to zapobiega radykalizacji - mówi Finka, która jest pod urokiem północnej stolicy Lubuskiego. - Z chęcią bym tu zamieszkała na stałe, a swoją pracę w Finlandii wykonywała zdalnie - dodaje.

Czytaj również:
Ukraina została podzielona między Polskę i Rosję. Takie kłamstwo rozpowszechniają rosyjscy okupanci

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Co włożyć, a czego unikać w koszyku wielkanocnym?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto