Przypomnijmy: kilka dni temu tą sprawą żył prawie cały Gorzów. 17 lutego o 9.34 na szpitalny oddział ratunkowy szpitala został przyjęty 80-letni mężczyzna z zaburzeniami pamięci. Około 14.30, jeszcze w trakcie badań, został jednak wypisany na własne życzenie i wyszedł ze szpitala. Gdy parę godzin później rodzina 80-latka nie mogła się z nim skontaktować, rozpoczęły się poszukiwania mężczyzny. Jego ciało zostało znalezione 21 lutego przez przypadkową osobę przy ul. Szmaragdowej (to ulica, która w linii prostej jest około 150-200 metrów od lecznicy przy ul. Dekerta i biegnie około 10 metrów poniżej terenów koło szpitala). Ciało 80-latka zostało znalezione u podnóża skarpy.
Śmierć 80-latka. Dlaczego umarł?
W piątek 26 lutego przeprowadzona została sekcja zwłok mężczyzny.
- Wstępne wyniki mówią, że bezpośrednią przyczyną śmierci była ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa - mówi prok. Łukasz Gospodarek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gorzowie.
Na dziś nie można odpowiedzieć, czy do śmierci przyczynił się np. ewentualny upadek ze skarpy.
Prokuratura prowadzi postępowanie w sprawie śmierci 80-latka. Robi to pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci.
Szpital w Gorzowie też przeprowadził swoje postępowanie. W poniedziałek 22 lutego zwolnił lekarza, który wypisał 80-latka ze szpitala. Lekarz został też ukarany finansowo, a dodatkowo szpital powiadomił o sprawie okręgową izbę lekarską.
Czytaj również:
Gorzowianka ma problemy z oddychaniem. Pomożecie jej uzbierać pieniądze na operację?
WIDEO: Gorzów. Szpital wojewódzki komentuje wypisanie 80-letniego pacjenta, który zmarł po wyjściu z lecznicy
Jakie są wczesne objawy boreliozy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?