Po niedawnych potrąceniach rowerzystów w Gorzowie w internecie pojawiły się głosy, że wielu fanów dwóch kółek to "święte krowy". - Jeżdżą jak chcą, nie patrzą, nie rozglądają się, wymuszają pierwszeństwo - komentowali niektórzy.
Jesteśmy innego zdania. Większość rowerzystów jeździ ostrożnie, bo życie i zdrowie cenią wyżej, niż np. realizację prawa do pierwszeństwa przejazdu. A kierowcom na pewno łatwiej by było zaakceptować rowery, gdyby sami przestrzegali choćby ograniczeń prędkości. Bo gdy jedzie się autem nakazane np. 30 km/h, to dużo prościej i szybciej zahamować przed przejazdem dla rowerów...
No i warto wiedzieć o tym, że są w Gorzowie takie miejsca, gdzie nawet najbardziej czujny i ostrożny rowerzysta może mieć twarde spotkanie z samochodem. Które to miejsca? Każdy wskaże pewnie inne. My o opinię poprosiliśmy Pawła Najdorę z Rowerowego Gorzowa, współorganizatora mas rowerowych, który Gorzów z perspektywy roweru zna doskonale.
W galerii znajdziecie jego wskazania i - dodatkowo - kilka naszych.
A jak wyglądałaby Wasza lista?
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?