To było spore przedsięwzięcie, bo demontaż starych rur nad jedną z najważniejszych ulic w Gorzowie wymagał zamknięcia ruchu na odcinku ul. Walczaka. I tak się stało. Przejazd wstrzymano w sobotę po 23.00.
Robota do wykonania była - pozornie - prosta. Trzeba było odspawać rury od metalowych kolumn (zajął się tym pan Wacław, który przy okazji wykazał się niemal cyrkowymi umiejętnościami) i ściągnąć je na ziemię. Jednak okazało się to sporym wzywaniem, ponieważ na tym odcinku ulicy jest dość wąsko, a musiał tu operować naprawdę ciężki sprzęt i podnośniki. Ostatecznie dwie pierwsze próby demontażu rur nie powiodły się i dopiero po przestawieniu dźwigu i zastosowaniu mocniejszych taśm pierwsza z rur została sprowadzona na ziemię. Stało się to o 3.00 nad ranem, czyli ponad trzy godziny po rozpoczęciu prac.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?