Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gorzów oj!czysty: Gorzowscy działkowcy przyłączają się do naszej akcji. Wy też możecie!

Adam Oziewicz
- Jako prezes działkowców przyłączam się do akcji i będą zachęcał do niej innych - mówi Piotr Wilms
- Jako prezes działkowców przyłączam się do akcji i będą zachęcał do niej innych - mówi Piotr Wilms Adam Oziewicz
Gorzów oj!czysty to zaplanowana na ten rok kampania społeczna. Dzięki niej nasze miasto ma być piękniejsze. - Jako prezes działkowców przyłączam się do akcji - deklaruje Piotr Wilms z Polskiego Związku Działkowców w Gorzowie.

- Najczęściej to swój bałagani i śmieci. Nie ma co zrzucać odpowiedzialności na kogoś z zewnątrz - uważa Piotr Wilms, prezes gorzowskich działkowców. Dlatego z nadzieją przyłącza się do akcji „Gorzów oj!czysty” i zachęca do niej innych.

Prezes Wilms jest przekonany, że działkowych śmieciarzy jest niewielu. Problem w tym, że są widoczni – pozostawiają wstydliwe ślady, źle świadczące o całej społeczności... Dwóch opornych wśród kilkuset może sprawić, że całej grupie przypina się łatkę bałaganiarza. – Tymczasem działkowcy to ludzie, którym na sercu leży porządek, piękno natury i ekologia – uważa.

CZYTAJ TEŻ:
Gorzów oj!czysty: Ty, Pani, Pan też może pomóc!

Prezes gorzowskiego oddziału Związku Działkowców sam jest użytkownikiem działki na terenie ogrodu „Wspólnota”, tuż przy biurze Związku przy Śląskiej. Gospodarzy na 300 m kw. Dba o maliny, wiśnie, ma trochę warzyw, uprawia też kawałek ziemi przy domu, tam też sieje marchewkę, pietruszkę... Dziadek pana Piotra był ogrodnikiem, rodzice również, sam skończył studia ogrodnicze – działka dla niego to profesja zarazem zamiłowanie...

Zastrzegam, niewielka część z nich ma w sobie „gen śmieciarza”. Gdy w domu mają zagracony pawlacz, piwnicę czy garaż to ratują się działką, właśnie tam wywożą wszystko, co im zawadza – zauważa P. Wilms.

]'

Zwraca uwagę, że w kosztach utrzymania działki pozycja „śmieci” jest jedną z istotniejszych – obok opłat za wodę i prąd. Stąd działkowcy nie zawsze w odpowiedni sposób sobie z nimi radzą. Nie na wszystkich, ale na części ogrodów odpady są poważnym problemem. Nie chodzi o zaśmiecanie czy odbiór…

Kłopot leży po stronie samych działkowców. – Zastrzegam, niewielka część z nich ma w sobie „gen śmieciarza”. Gdy w domu mają zagracony pawlacz, piwnicę czy garaż to ratują się działką, właśnie tam wywożą wszystko, co im zawadza – zauważa P. Wilms.

Ogródek nie jest z gumy!

Tymczasem działka nie jest z gumy – najwyraźniej to widać gdy zmienia się dzierżawca. Nowi działkowcy przejmujący ogródek muszą sporo czasu i pracy poświęcić na „oczyszczenie” działki z gratów poprzednika.

Przypomnijmy, w Gorzowie na ponad 350 ha jest 39 ogrodów, w sumie 8 tys. rodzin działkowych. To oznacza, że z ogródkami związanych jest około 40 tys. gorzowian. Tak duża liczba, bo z jednej działki może korzystać wielopokoleniowa rodzina...

W środowe popołudnie kilkadziesiąt osób sprzątało rzeczkę Srebrną i jej okolicę. Skrzyknął ich wiceszef gorzowskiego PTTK Zbigniew Rudziński. - Ta rzeka to nasz skarb. A o skarby trzeba dbać - mówili wszyscy zgodnie, urobieni po łokcie. 

Na wezwanie Rudzińskiego odpowiedzieli harcerze, zwykli gorzowianie, społecznicy, mieszkańcy Kłodawy (z niej płynie Srebrna) oraz wszyscy ci, którym los rzeczki nie jest obojętny. Grupa sprawnie podzieliła się na podgrupy i ruszyła sprzątać. W wodzie uwijali się najwięksi twardziele: pan Grzegorz, pan Marek i pan Marian. Dosłownie stali w korycie i wyciągali z niego to, co nie powinno nigdy trafić do rzeczki. Lekko nie było, czasami musieli wyciągać odpadki we dwóch. Pomagali im z brzegu harcerze. Druga ich ekipa zasuwała an brzegu. Tam też pracowały panie. Wcale nie miały dużo lżej - bo na brzegu i w krzakach odpadków było najwięcej. 

Wszyscy zasuwali bez narzekania przez kilka godzin. Do akcji włączyły się nawet dzieci. Tak, tak. Kilkulatki. One oczywiście miały zadania na miarę swoich sił i możliwości, ale wcale się nie leniły (co nie znaczy, że nie robiły ze sprzątania zabawy!). 

Więcej o środowej akcji przy Srebrnej w piątkowym, papierowym wydaniu "GL".

Zobacz też: OPUSZCZONE I ZAPOMNIANE MIEJSCA NA ZIEMI LUBUSKIEJ [ZDJĘCIA, CZ. 1]

OPUSZCZONE I ZAPOMNIANE MIEJSCA NA ZIEMI LUBUSKIEJ [ZDJĘCIA, CZ. 2]

Kilkadziesiąt osób sprzątało rzeczkę Srebrną w Gorzowie i je...

Prezes gorzowskich działkowców ostatnio nie ma sygnałów o zaśmiecaniu czy dzikich wysypiskach śmieci na działkach czy w ich sąsiedztwie. Ale gdy już się takie namierzy to dzięki umowie z MG-6 organizowana jest akcja kontenerowa – gdy tylko zajdzie potrzeba, nadwyżka śmieci jest wywożona. W tego typu sytuacjach ROD-y współpracują też ze strażą miejską. A gdy są sygnały o zaśmiecaniu od osób z zewnątrz, czy od działkowców to reakcja jest natychmiastowa.

ZOBACZ WIDEO: Sprzątanie Kłodawki w Gorzowie

Skala kłopotów ze śmieciami zależy wyłącznie od areału i nagromadzenia ludzi – największy kompleks ogrodów jest na Manhattanie. To ponad 52 ha. Sam ogród Stilon ma prawie 1500 działek, ale z sąsiednimi to już ponad 2500 ogródków.

Stąd z największą masą odpadów boryka się właśnie ROD Stilon. – Tam jest najwięcej ludzi, mają różne podejście do prządku i odpadów. Nad takim molochem jest najtrudniej zapanować, to naturalne. Tam też są największe koszty odbioru śmieci – zauważa P. Wilms.

Z kolei na ogrodach w przedziale od 300 do 500 działek kwestie ładu, porządku i śmieci są znacznie łatwiejsze do opanowania. Co istotne, na większości średniej wielkości ogrodów działa monitoring.

Kamera na działkach

Monitoring na gorzowskich działkach zakładany jest sukcesywnie od 4 lat. Świetnie rozwiązał problemy wandalizmu i zaśmiecania w ROD Metalowiec przy Kobylogórskiej, w Tulipanie i Stokrotce przy Kasprzaka, także w ogrodzie Budowlani przy Żwirowej.

Ponadto gorzowski okręg działkowców zakupił fotopułapki. To kamery wyposażone w kartę pamięci i kartę sim. Działają na ruch – urządzenie nagrywa krótkie sekwencje filmowe i wysyła na skrzynki mailowe zarządu. Na bazie zarejestrowanych materiałów działkowcy mogą namierzać bałaganiarzy i wandali.

Fotopułapki instalowane są tak, aby były niewidoczne zarazem obejmowały miejsca gdzie najczęściej dochodzi do nagannych sytuacji. Wszędzie gdzie są fotopułapki zarząd ROD informuje, że obiekt jest objęty monitoringiem. – Porządni działkowcy chwalą pomysł, a ci co mają coś za uszami się buntują, tak czy inaczej tam gdzie działa system jest porządek – podkreśla Piotr Wilms.

Regulaminy nie przewidują kar, ale każdy działkowiec zobowiązany jest do posiadania kompostownika gdzie muszą trafić śmieci biodegradowalne. Dobry ogrodnik właśnie tam je wrzuca. – Bywa, że mniej pokorni z naszego grona zamiast utylizować tego typu odpady na swoim terenie, wrzucają je do pojemników na śmieci dla odpadów komunalnych – przyznaje pan Piotr.

Trwa głosowanie...

Czy monitoring rozwiązałby problem śmieci i wandalizmu w Gorzowie?

Nasz rozmówca nie ma wątpliwości – każda akcja gdzie celem jest ład i porządek w mieście ma sens. – W gorzowianach są pokłady pozytywnej energii, ale trzeba ich zmotywować do działania. Jako prezes działkowców przyłączam się do akcji i będą zachęcał do niej innych. Przyroda uczy pokory, determinacji, konsekwencji w działaniu. Buduje dobre relacje między ludźmi – tego życzę akcji Gorzów oj!czysty – stwierdził na koniec rozmowy.

Akcja Gorzów oj!czysty

W ramach wspólnej akcji wszystkich gorzowskich mediów planujemy działania edukacyjne i promocyjne. Nagłośnimy przepisy regulujące porządek w naszym mieście, będziemy pisać i mówić o karach za śmiecenie czy wandalizm, o sprzątaniu po psach itp.

Akcja: Gorzów oj!czysty jest oparta na przekonaniu, że nasze miasto może być znacznie bardziej czyste, ładniejsze, bardziej w porządku. Marzy nam się, żeby każda gorzowianka i każdy gorzowianin uwierzyli, że to, jak wygląda Gorzów, zależy też od gorzowian.

Gorzów oj!czysty, Gorzów w porządku, SprzątaMy, a może DoM? Wybierz z nami nazwę kampanii społecznej mediów w Gorzowie

Aktywność już zadeklarowały nie tylko media i Urząd Miasta, ale m.in. Gorzowska Rada Seniorów i gorzowski oddział Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia. Liczymy, że włączać się będą kolejne osoby i grupy, organizacje i instytucje. Im nas będzie więcej, tym dla Gorzowa i jakości życia w nim będzie lepiej!

Nazwę kampanii: Gorzów oj!czysty wybrali w głosowaniu Czytelnicy i Internauci gorzowskich mediów.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto