Gorzów. Pan Robert jest abonentem Vectry. Dostał list, by przenieść się do Jim-Satu

- Po tym piśmie to ja nawet nie wiem, co mam robić. Boję się, że od 1 listopada zostanę bez internetu, który jest mi niezbędny do pracy - mówi nam pan Robert, nasz Czytelnik z ul. Prądzyńskiego w Gorzowie.
Kilka dni temu gorzowianin mocno się zdziwił. Od dłuższego czasu jest bowiem abonentem sieci Vectra, która zapewnia mu sygnał telewizji kablowej i internet. Usługi te dostarczane są mu „na łączach” Jim-Satu, czyli gorzowskiego operatora, który został kupiony przez Vectrę, a którego wcześniej Czytelnik był abonentem.

Ponad tydzień temu pan Robert otrzymał list od Vectry:
„Szanowni Państwo, dziękujemy za zaufanie, jakim obdarzyli Państwo firmę Vectra. Z przyjemnością informujemy, że zakończyliśmy proces modernizacji sieci telekomunikacyjnej poprzez znanego od lat na rynku gorzowski operatora Jim-Sat, który należy do Grupy Vectra. Jednocześnie w celu sprawniejszego zarządzania ujednolicamy ofertę produktową, która będzie oferowana pod brandem Jim-Satu, co oznacza również, że usługi Vectry będą niedostępne z dniem 31 października 2020 r. Z uwagi na potencjalne niedogodności związane z koniecznością przepiania umowy, proponujemy specjalne rabaty dla naszych abonentów mających podpisaną umowę z Vectrą” - napisano do Czytelnika.

- Ja tym listem jestem zaskoczony. Dalej chcę odbierać sygnał z Vectry, w której mam usługi, na których mi zależy. Jest tam kanał w 4K a także możliwość oglądania telewizji przez internet. Z tego listu to nawet nie wynika, czy Vectra rozwiązuje ze mną umowę - mówi pan Robert. Z problemem zgłosił się do naszej redakcji, ale też wysłał zapytanie do Vectry. Zrobił to, bo gdy zgłosił się do działu obsługi klienta od jednej z odbierających telefon osób usłyszał, że jeśli nie przepisze umowy, to... zostanie ukarany za zerwanie dotychczasowej.
- To jakiś absurd, bo to przecież dwa różne podmioty gospodarcze - mówi pan Robert.

Dlaczego właściwie dochodzi do zmian na gorzowskim rynku telewizji kablowej i internetu? To efekt kupienia firmy Multimedia Polska przez Vectrę. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów dał Vectrze zgodę na tę operację, ale jednym z warunków było to, że Vectra w miejscu swojego działania nie będzie monopolistą. A w bloku, w którym mieszka nasz Czytelnik jest właśnie i Multimedia, i należący już do Vectry Jim-Sat. By nie doszło do monopolu, jedną z kablówek Vectra musi sprzedać.

- Czy to już sprzedaż Jim-Satu? - pytamy w Vectrze, przedstawiając zgłoszenie pana Roberta.
- Te ruchy wynikają z procesu porządkowania grupy w celu świadczenia usług na najwyższym poziomie, stąd duże inwestycje po stronie Jim-Satu w jakości sieci, aby mógł świadczyć usługi podobne do usług Vectry. Ponadto utrzymywanie kilku podmiotów w jednej miejscowości jest nieefektywne biznesowo - odpowiada nam Justyna Grzelak, koordynator ds. PR w największej kablówce w Polsce.
- A czy jeśli ktoś był abonentem Vectry, a po 31 października nie będzie chciał być abonentem Jim-Satu, to grozi mu jakaś kara? - dopytujemy.
- Obowiązują w tym zakresie ogólne reguły wynikające z regulaminów i umów abonenckich - brzmi odpowiedź Vectry. Chwilę później odpowiedź dostaje także pan Robert.
- Napisano mi, że umowa będzie kontynuowana i nie będzie wypowiadana - mówi gorzowianin. - A skoro tak, to właściwie dlaczego dostałem ten list i dlaczego pisano w nim, że usługi Vectry nie będą mi już dostarczane - zastanawia się Czytelnik.

Czytaj również:
Gorzów. Kilkaset osób protestowało w sprawie aborcji

WIDEO: Smartfony i telewizja przed snem mają negatywny wpływ na płodność mężczyzn