Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gorzów: Poznajcie najbardziej pozytywnego człowieka w mieście. - Ja po prostu chcę, by ludzie się częściej uśmiechali - mówi GL

Tomasz Rusek
Tomasz Rusek
Magister sztuki Łukasz Karnacz ma 36 lat. Wychował się w bloku przy ul. Sułkowskiego. Podkreśla, że jest, kim jest, bo ma świetnych rodziców, którzy w niego wierzyli i superrodzinę
Magister sztuki Łukasz Karnacz ma 36 lat. Wychował się w bloku przy ul. Sułkowskiego. Podkreśla, że jest, kim jest, bo ma świetnych rodziców, którzy w niego wierzyli i superrodzinę Tomasz Rusek
- Gorzów ma fantastyczną historię, ciekawą przeszłość. Marzy mi się, by upamiętnić to w miejskiej przestrzeni - mówi GL artysta, grafik i twórca znanych w mieście murali Łukasz Karnacz.

Wiesz czemu rozmawiamy?
Dawaj!

Robiłem materiał o Angelice, która w gminie Strzelce zbiera nakrętki na rzecz chorej dziewczynki. I wymyśliła, że będzie je zbierać do wielkich koszy. Akcja idzie świetnie. A ona mówi, że to m.in. dzięki takiemu jednemu gorzowianinowi, które jej te kosze fajnie pomalował. I to ty jesteś tym gorzowianinem!
(Śmiech) A, tak, kojarzę, poprosiła mnie o przemalowanie, zgodziłem się, bo wspieram takie akcje. Sam mam troje dzieci, dlatego chętnie innym dzieciakom pomagam. Zwłaszcza, gdy mogę wykorzystać do pomagania to, co robię na co dzień, co umiem, czyli projektowanie i malowanie.

To talent czy coś wyuczonego?
Od zawsze coś malowałem, od dziecka. Czułem, że to moja droga. W Gorzowie skończyłem Liceum Plastyczne, potem wzornictwo w Koszalinie. Zanim jednak na dobre wróciłem po studiach do Gorzowa, zaliczyłem jeszcze kilkumiesięczny wyjazd na jabłka do Francji. Oficjalnie firmę BRC Design mam od trzech lat, ale od przynajmniej dziesięciu jestem obecny na rynku reklamy, grafiki. To mój świat. Ja po prostu chcę, by dookoła było ładnie (śmiech). Fajnie, że magistrat postanowił to wykorzystać.

[gal][/gal]

No właśnie. Nie każdy wie, ale to właśnie ty jesteś autorem wielkiego malowidła na ścianie kamienicy przy ul. Chrobrego. Namalowałeś tego gigantycznego nosorożca, którego nie da się nie zauważyć!
Nic bym nie namalował bez mojego współsprawcy: Krzysztofa Ostrowskiego. Wszystkie projekty robimy razem. To zawsze wspólna robota. A wracając do nosorożca: o to chodziło! Przyciągnąć uwagę, sprawić, by przechodnie spojrzeli, uśmiechnęli się, pokazali dziecku czy kumplowi: popatrz, nosorożec! I może postanowili sprawdzić, o co chodzi. A chodzi o to, że to tephanorhinus kirchbergensis, czyli nosorożec gorzowski, wykopany przy budowie obwodnicy. Magistrat postanowił wykorzystać go w kampanii #stądjestem, która promuje Gorzów.

Mam już w głowie kilka kolejnych projektów. Muszę o tym porozmawiać z urzędnikam

Ale zrobiliście z Krzysztofem nie tylko nosorożca. To wy odpowiadacie za wielkie serca na ścianach, za mural #stądjestem koło schodów donikąd. Pamiętam, że malowałeś też wielką postać na tramwaju, gdy je rok temu żegnaliśmy. No i znowu #stądjestem na największej na świecie kartce urodzinowej, którą gorzowianie wypisali z okazji 761-lecia miasta...
... i mam nadzieję, że to nie koniec. Marzy mi się, by takich miejsc było przynajmniej kilkanaście. Gorzów ma fantastyczną historię, ciekawą przeszłość. Miejsca, produkty, osoby, które wspominają i szanują tysiące z nas. Marzy mi się, by upamiętnić to wszystko miejskiej przestrzeni. Wyeksponować, pochwalić się tym. Żeby Gorzów nie był szary, bury, tylko kolorowy, by ludzie pokazywali palcami na mural i mówili: - Stary! Ale to fajne!
Mam już w głowie kilka kolejnych projektów. Muszę o tym porozmawiać z urzędnikami. Wiem, że oni też chcieliby iść dalej, nie poprzestać na trzech czy czterech muralach.

Twoje dzieciaki wiedzą, że tata maluje ich miasto? Pękają z dumy?
Zosia ma trzy miesiące, Borys półtora roku, a Maryśka niecałe pięć. Ona jedna rozumie, że tata miał udział w nosorożcu. Mam nadzieję, że jest dumna (uśmiech). Jednak ja sam się strasznie cieszę. Stary! Przecież jestem stąd, tu mam bliskich, przyjaciół, dlatego mam z tego malowania wielką frajdę. I cieszę się, że streetart (z ang. uliczna sztuka - dop. red.) ma teraz dobry czas i można robić takie fajne projekty.

Tak z ciekawości: jak się maluje takiego nosorożca giganta?
[wytloczenie]Wszystko zaczyna się od rysunku na kartce, od projektu. Potem trzeba zrobić zdjęcie ściany i - z zachowaniem proporcji - przenieść rysunek na ścianę. W tym wypadku wymagało to wdrapywania się na dach sąsiedniego budynku, by można było zrobić zdjęcie ściany pod nosorożca (śmiech). Masa szablonów, litry farby... Mówię ci, sama frajda![/wytloczenie]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Gorzów: Poznajcie najbardziej pozytywnego człowieka w mieście. - Ja po prostu chcę, by ludzie się częściej uśmiechali - mówi GL - Plus Gazeta Lubuska

Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto