Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gorzów. Program, który pomagał wyjść z długów już się skończył. Ale długi zostały...

Magdalena Marszałek
Magdalena Marszałek
Uporczywi dłużnicy to ogromny problem dla Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w Gorzowie.
Uporczywi dłużnicy to ogromny problem dla Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w Gorzowie. Fot. ZGM w Gorzowie
Nie płacą czynszu od lat, a ich zaległości wciąż rośną. Tacy uporczywi dłużnicy to ogromny problem dla Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w Gorzowie. W uporaniu się z nim pomóc miał specjalny program dający możliwość spłacenia należności. Taką szansę lokatorzy mieli tylko do końca grudnia. Skorzystało z niej prawie 300 rodzin. Ale to zaledwie kropla w morzu, bo zadłużenie najemców przekracza już 70 milionów złotych.

Miasto chciało odzyskać część tych pieniędzy, ale też pomóc mieszkańcom wyjść z kłopotów. Wprowadziło więc specjalny program oddłużeniowy. Zadłużeni najemcy chcący pozbyć się swoich zobowiązań do wyboru mieli kilka wariantów - między innymi umorzenie większej części zadłużenia i spłatę pozostałej części w terminie sześciu lub dwunastu miesięcy, umorzenie połowy zadłużenia w przypadku zamiany zajmowanego lokalu na mniejszy oraz umorzenie całego zadłużenia pod warunkiem przekazania zajmowanej nieruchomości na rzecz miasta.

Program oddłużeniowy powstał po to, aby pomóc mieszkańcom wyjść ze spirali zadłużenia. Trwał dwadzieścia dwa miesiące i myślę, że był to wystarczający czas dla osób, które chciały zmienić swoją sytuację, aby się do nas zgłosić i podpisać stosowną ugodę. Daliśmy lokatorom spory wachlarz możliwości, a warunki były tylko dwa - terminowe wnoszenie opłat czynszowych oraz regularne wnoszenie opłat wynikających z zawartych ugód - mówi Paweł Nowacki, dyrektor Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w Gorzowie.

Przystąpić do programu oddłużeniowego można było tylko do końca grudnia. Na taki krok zdecydowało się prawie trzysta rodzin.

Ze strony mieszkańców nie było aż tak dużego zainteresowania jak się spodziewaliśmy. Liczyliśmy na to, że więcej osób będzie chciało skorzystać z tego koła ratunkowego i poprawić swoją sytuację. Tym bardziej, że to właśnie lokatorzy z największym zadłużeniem zgłaszali się najrzadziej - dodaje Paweł Nowacki.

Pandemia zablokowała eksmisje

Do niedawna właśnie tacy najbardziej uporczywi dłużnicy musieli liczyć się z surowymi konsekwencjami - stratą mieszkania i końcem życia na koszt innych lokatorów. Jednak wszystko zmieniła pandemia koronawirusa, która zablokowała przeprowadzanie eksmisji. Zakład Gospodarki Mieszkaniowej zapewnia jednak, że sięgnie po ten środek, gdy tylko znów będzie to możliwe.

W czasie pandemii interesy lokatorów - nawet tych najbardziej uciążliwych, którzy nie płacą za czynsz i rachunki - zostały dobrze zabezpieczone. Eksmisje są niezgodne z przepisami ustawy covidowej i w czasie pandemii w ogóle nie można ich przeprowadzać. Ale czekamy aż ustawodawca zmieni regulacje prawne i ta twarda polityka eksmisyjna znów będzie realizowana. Jesteśmy do tego gotowi, mamy przygotowane lokale socjalne. Na realizację czekają też wyroki eksmisyjne bez prawa do lokalu socjalnego, które chcemy powierzyć zewnętrznej firmie - mówi dyrektor ZGM w Gorzowie.

Przeczytasz o tym również tutaj: Mają wyroki eksmisji, ale nie muszą się wyprowadzać. Pandemia "pomaga" dłużnikom.

Długi można też... odpracować

Ale mimo, że program restrukturyzacji długów czynszowych już się zakończył, to Zakład Gospodarki Mieszkaniowej dalej wychodzi naprzeciw dłużnikom. Lokatorzy, którzy chcą spłacić swoje należności mogą złożyć wniosek o rozłożenie ich na raty, co skutkuje również wstrzymaniem naliczania odsetek od nieterminowych płatności, a także wstrzymaniem ewentualnych działań komorniczych. Mieszkańcy swoje długi mogą także odpracować wykonując drobne prace w zasobach Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej.

Zobacz też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto