Protesty przeciwko decyzji Trybunału Konstytucyjnego, który uznał, że aborcja z przyczyn eugenicznych (a więc wad płodu) nie ustają na sile. Przynajmniej w Gorzowie. W czwartek 22 października, kilka godzin po decyzji Trybunału, na ulice miasta wyszło kilkadziesiąt osób. Dzień później pod biurem PiS przy ul. Hawelańskiej protestowało już około 200 osób, a w niedzielę 25 października kilka razy więcej.
Od poniedziałku protestujący spotykają się na Starym Rynku, z którego przechodzą w - jak to nazywają - spacerze różnymi ulicami miasta. We wtorek 27 października przeszli ulicami: Sikorskiego i Warszawską do ronda Santockiego.
Kobiety "odwiedzą" działacza pro-life
Na środę 28 października demonstrujący zapowiedzieli protest przed firmą gorzowskiego działacza pro-life (czyli obrońcy życia), który w lutym tego roku ustawił pod szpitalem wojewódzkim furgonetkę antyaborcyjną. Są na niej banery ze zdjęciami płodu przerwanego w 22. tygodniu ciąży oraz informacją, że w szpitalu dokonuje się aborcji. Furgonetka stanęła po tym, gdy fundacja Pro - Prawo do życia dowiedziała się, że w latach 2016-2019 dokonano w lecznicy czterech legalnych aborcji. Dwie z nich dotyczyły nienarodzonych dzieci z zespołem Downa, jedna dziecka z wadami kardiologicznymi.
W środę protestujący nie mają w planach przejścia przez miasto. Chcą o 16.00 spotkać się przed firmą obrońcy życia.
Czytaj również:
Gorzowianie protestowali przed biurem PiS
WIDEO: Gorzów. Protest kobiet w Gorzowie w poniedziałek 26 października
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?