Dziś Przemysłówka jest szkaradna. Choć ma ponad 40 lat, to od lat 90. z zewnątrz nie zmieniła się niemal wcale (w środku, na niektórych piętrach, kilka remontów musiało być, polecamy zdjęcia na naszej stronie www.gazetalubuska.pl).
A przecież biurowiec jest widoczny niemal z każdego punktu ścisłego centrum - oczywiście jeśli nie patrzy się na niego zza innego budynku.
- Przez to, że jest nieczynna, zrobił się koło niej miniśmietnik. Chodzi mi o łącznik między skwerem a Wełnianym Rynkiem. Ile tam odpadków, ile brudu... A to przecież reprezentacyjne miejsce - mówi GL przechodzień Waldemar Lutyński.
Roboty jest na 12 miesięcy
I m.in. właśnie dlatego prezydent Jacek Wójcicki postanowił, że miasto Przemysłówkę kupi. Prezydent tłumaczył GL, że to ścisłe centrum, teren reprezentacyjny, na który magistrat powinien mieć wpływ. Bo to, co będzie w miejscu Przemysłówki, będzie z kolei miało wpływ na całe śródmieście. I dlatego - pomimo sprzeciwu części radnych - opustoszały biurowiec w 2016 r. za 5,9 mln zł przeszedł w ręce miasta.
Od tamtej pory magistrat dwa razy próbował znaleźć wykonawcę remontu Przemysłówki - bez efektu. Udało się to dopiero niedawno - gdy wyszedł trzeci przetarg. Wielki remont za 7 mln zł zakłada przebudowę pięter: 4,5,6 i 7 oraz „niezbędne roboty” na piętrach: 1,2,3,8 i 9 oraz w piwnicy i na parterze. Gdy wczytać się w specyfikację, widać, że część pięter czeka w zasadzie kompletna przebudowa. Wymienione zostaną też najważniejsze instalacje. Firma budowlana będzie miała rok na wykonanie zlecenia.
Akcja: koncentracja!
Co w dawnej Przemysłówce ma się mieścić? Na pewno będzie tu baza Miejskiego Centrum Kultury. Na pewno za to nie zostanie tutaj przeniesiony Miejski Ośrodek Sztuki (a taki był pierwszy zamysł). Rzecznik magistratu Wiesław Ciepiela dodaje jeszcze, że zakup wieżowca zdecydowano się jeszcze z kilku ważnych powodów. „Stopniowe remontowanie poszczególnych pięter będzie dawało możliwość uwolnienia innych budynków zajmowanych i wynajmowanych przez miasto i pozwoli na dalszą centralizację urzędu miasta. To docelowo pozwoli na doprowadzenie do lokalizacji miejskich instytucji w dwóch - trzech miejscach, a nie jak obecnie 10. To scentralizowanie będzie miało znaczenie w ożywieniu tej części miasta. Większa liczba pracowników, klientów urzędów, pojawiających się mieszkańców miasta pozwoli na szerszą ofertę usług handlowych i rekreacyjnych. Pozwoli też na obniżenie kosztów funkcjonowania administracji” - czytamy w komunikacie dla GL.
Czy to się sprawdzi? Dowiemy się najwcześniej jesienią 2020 r., bo najpewniej wtedy zaczną się przeprowadzki do nowych biur w wieżowcu.
Przypomnijmy: zapowiadający dziś ograniczenie liczby siedzib magistrat w 2016 r. kupił od Akademii im. Jakuba z Paradyża kamienicę przy ul. Łokietka za 1,8 mln zł, a w zeszłym roku biurowiec na terenie dawnych koszar przy ul. Myśliborskiej - ten interes kosztował 5,4 mln zł.
POLECAMY
Czy uda się w końcu zacząć remont w Przemysłówce w Gorzowie?
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?