Trampoliny wciąż są dewastowane
Trampoliny na kwadracie miały służyć najmłodszym mieszkańcom, ale dzieci często nie mogą cieszyć się zabawą. To dlatego że urządzenia są używane w niewłaściwy sposób i wciąż dewastowane. Wandale wjeżdżają na nie hulajnogami, a niektórzy nawet rowerami. Zabawki nie wytrzymują też skoków kilku osób naraz, szczególnie kiedy te przeskakują z jednej trampoliny na drugą na wyścigi. Wtedy elastyczny materiał pęka, a zabawki stają się niebezpieczne, bo wystają z nich metalowe elementy.
Miasto naprawia i dużo za to płaci
Problem z popsutymi trampolinami jest w tym miejscu od dawna. Dotychczas miasto urządzenia naprawiało i słono za to płaciło. Tylko od marca tego roku wydało prawie dziewięć tysięcy złotych na odnowienie uszkodzonych mat do skakania. Teraz jednak powiedziało "pas". Urzędnicy zdecydowali, że zamiast kolejnej kosztownej naprawy trampoliny zostaną zamknięte.
Powodem tak częstych zniszczeń jest korzystanie z trampolin w nienależyty sposób. Dlatego ze względu duże koszty, jakie miasto ponosi za naprawianie, urządzenia zostały czasowo zamknięte. Korzystanie z trampolin, gdy są uszkodzone może spowodować utratę zdrowia lub życia - mówi Dariusz Wieczorek z gorzowskiego magistratu.
I rzeczywiście - kto wybiera się teraz na gorzowski Kwadrat - ten nie poskacze. Trampoliny zostały zabezpieczone. Wstępu na nie bronią drewniane płyty budowlane. Kiedy urządzenia znów będą czynne? Magistrat nie podaje konkretnego terminu.
Zobacz również:
Jakie są wczesne objawy boreliozy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?