Co z tym zjazdem jest nie tak? To proste: zjazdowy „ślimak” wbija się w ul. Kasprzaka, a to niezwykle ruchliwa droga, którą jeżdżą setki samochodów. Mają pierwszeństwo, więc ci, którzy próbują wjechać do Gorzowa, muszą czekać. Pół biedy, gdy z eski zjeżdża się w środku dnia (między 10.00 a 14.00). Wtedy czasami udaje się włączyć do ruchu niemal płynnie.
Zjazd z S3 na ul. Kasprzaka zdaniem kierowców wymaga zmian
Do wyboru same złe opcje
Gorzej, gdy próbuje się wjechać do miasta podczas popołudniowych godzin szczytu. Wtedy samochody śmigają tak szybko, że bezproblemowe włączenie się do ruchu jest cudem. I zaczyna się kombinowanie.
Ci najbardziej zdesperowani wymuszają pierwszeństwo. Dosłownie wyjeżdżają na metr za daleko, by wymusić na autach jadących od strony miasta zatrzymanie się i wjechać na ul. Kasprzaka.
Jest grupa, która w celu ominięcia zjazdowego korka w lewo, w stronę miasta, skręca... w prawo. Potem trzeba przejechać jakieś 450 metrów i zawraca się na stacji paliw. Manewr wydaje się głupi, ale działa. Choć oznacza nadrobienie niemal kilometra!
Jest też trzeci sposób: liczenie na uprzejmość kierowców pędzących ul. Kasprzaka. Ci - widząc zator na zjeździe z drogi ekspresowej - czasami litują się, stają i puszczają biedaków z eski. Czasami i po dwudziestu - jednego za drugim.
Zanim dojdzie do nieszczęścia
W sprawie fatalnego zjazdu interweniował już radny Robert Surowiec, a niedawno interpelację w tej sprawie napisał poseł Jarosław Porwich. - Tu nie chodzi o wygodę kierowców, ale bezpieczeństwo. Najgorsze jest to, że wszyscy wiedzą o problemie, trwa od lat, a ludzie i tak codziennie ryzykują tutaj życiem. Ile jeszcze mamy czekać? Do pierwszej tragedii? Autobus ma się tu wbić pod tira? - mówi poseł reporterowi GL. Posłowi odpisał sekretarz stanu ministerstwa infrastruktury Rafał Weber. Zapewnił, że trwają analizy, jak poprawić bezpieczeństwo na zjeździe.
My zapytaliśmy o sprawę Czytelników w Gorzowie oraz w Skwierzynie i Międzyrzeczu. Chcieliśmy wiedzieć, czy lepsze byłoby rondo czy sygnalizacja świetlna. Odpowiedziało nam niemal tysiąc osób. Ponad 70 proc. było za rondem.
- To sprawdzone rozwiązanie na takie kłopotliwe miejsca - pisali Czytelnicy. - Najlepszy byłby bezkolizyjny zjazd wybudowany jeszcze przed ul. Kasprzaka, ale to już chyba tylko marzenie - dodał jeden z komentujących.
Trasa S3 to jedna z najważniejszych dróg w regionie
Co na to Anna Jakubowska, rzeczniczka zielonogórskiej dyrekcji dróg? - Rozważamy i analizujemy różne rozwiązania - przyznaje. Nie chce wchodzić w szczegóły, by „nie rozbudzać oczekiwań”. - Poinformujemy czytelników, gdy zostanie wybrane konkretny wariant poprawy bezpieczeństwa - zapewnia. Jedno jest pewne: czego dyrekcja dróg nie wybierze (ronda, sygnalizacji, przebudowy krzyżówki), to jakiekolwiek prace będą mogły się rozpocząć dopiero w 2020 r.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?