GORZÓW WLKP. Kapsuła czasu już wypełniona. Jeszcze w tym roku będzie na katedrze

- Niech ta kapsuła będzie otwierana wyłącznie przy okazji remontu, a nie tragicznych wydarzeń, jakie miały miejsce dwa lata temu – mówił w piątek 22 listopada prezydent Jacek Wójcicki. - Mam nadzieję, że przyszłe pokolenia, jeśli to otworzą, to zrobią to z ciekawości – dodawał bp Tadeusz Lityński, ordynariusz zielonogórsko-gorzowski. W piątek w budynku plebanii parafii katedralnej obaj zamykali kapsułę czasu, która już niebawem trafi na iglicę zwieńczającą odtwarzany właśnie hełm katedry.

Poprzednia kapsuła czasu została otwarta 14 lipca 2017 r., czyli 13 dni po tym, gdy w katedrze wybuchł pożar. Ogień zniszczył hełm wieży, który trzeba było zdemontować.

Zawartość kapsuły pochodziła z 1934 r., a więc czasów niemieckiego Landsberga. Odkryto w niej 14 kart, na których był m.in. opis historii wieży czy skład ówczesnej rady miejskiej. Teraz to wszystko jest w naszym Archiwum Państwowym.

A co trafiło w piątek do nowej kapsuły czasu? W pierwszej kolejności były to lokalne dodatki dwóch kościelnych tygodników, czyli „Niedzieli” i „Gościa Niedzielnego” oraz wydanie GL z poniedziałku 3 lipca 2017 r. Opisaliśmy w nim nie tylko, jak przebiegała akcja strażaków, ale także ciekawe wydarzenia z historii katedry, m.in. wizytę w niej papieża Jana Pawła II w 1997 r.

Wydania gazet z okresu po pożarze katedry sąsiadują z listami, jakie podpisali biskup i prezydent.
„Kiedy ten dokument zostanie odnaleziony, nas już długo na tej ziemi nie będzie. Prosimy tych, którzy po nas przyjdą, bądźcie wierni Bogu w Trójcy Świętej Jedynemu, Jego Ukochanej Matce – Niepokalanej Maryi Dziewicy oraz Kościołowi Świętemu, jego tradycji i nauczaniu. Kochajcie bliźniego swego i trwajcie w wierze katolickiej wiernie aż do śmierci” – odczytywał dokument ks. Wojciech Jurek, diecezjalny ekonom. W piśmie jest dokładnie opisane, kto dziś jest papieżem, prymasem Polski, metropolitą szczecińskim, biskupem, proboszczem katedry itp. Diecezja dołączyła też modlitwę o odbudowę katedry czy cegiełki, jakie były sprzedawane, by pozyskać pieniądze na remont.

„2019 r. jest dla Gorzowa rokiem wyjątkowym. Skala remontów, modernizacji, inwestycji jest największa w powojennej historii. Remontujemy drogi, budujemy nowe szlaki piesze oraz rewitalizujemy parki i skwery, które są dla nas dziedzictwem kulturowym. (…) Mam nadzieję, iż ten list czytają gorzowianie żyjący w nowoczesnym mieście, z dostosowaną w pełni do potrzeb jego mieszkańców infrastrukturą” – czytał z kolei list prezydent Wójcicki. Do kapsuły włożył też zdjęcia miasta, spis radnych czy opis struktury urzędu, monetę wybitą na 750-lecie Gorzowa w 2007 r., okolicznościowy dukat z 2010 r. czy informację o liczbie mieszkańców. Gdy kiedyś przyszłe pokolenia otworzą kapsułę, dowiedzą się, że 20 listopada 2019 r. w Gorzowie było zameldowanych 118 401 osób (63 043 kobiety i 55 358 mężczyzn).

Dziś kapsuła czasu ma trafić do kuli – tej samej, w której była poprzednia kapsuła czasu. Kula – tak jak przed pożarem – będzie częścią iglicy zwieńczonej krzyżem.

- Chcemy ją zamontować za dwa-trzy tygodnie – mówi Maciej Jakuboszczak z konsorcjum Campanile, które remontuje katedrę. On z kolei zadbał, by do kapsuły czasu trafiły współczesne pieniądze. Włożył do niej 500-złotowy banknot.

Czytaj również:
W katedrze będzie ślad wyryty przez nas na długie lata

GORZÓW WLKP. Remont katedry w Gorzowie. Trwa obijanie hełmu blachą miedzianą