Radni uchwalili instytucji nowy statut niedługo po tym, gdy dyr. Mariusz Wróbel nie zgodził się na wynajmowanie sali koncertowej poza planem (na miejskie i okołomiejskie imprezy).
W uchwale znalazł się więc zapis, w zasadzie zobowiązujący filharmonię do „organizowania i współorganizowania z miastem imprez o charakterze kulturalnym lub oświatowym, lub społecznym”. Radni stworzyli nawet... listę imprez, na jakie trzeba będzie oddać salę. W tym samym dokumencie radni opisali kompetencje rady programowej (powoływanej przez prezydenta), która dostałaby całkiem spore uprawnienia, co dawałoby jej możliwość wpływania na bieżącą działalność filharmonii.
W wywiadzie dla GL dyr. Wróbel wyraził nadzieję, że wojewoda uchyli uchwałę, gdyż wymienione zapisy są niezgodne z prawem. Ostatecznie służby wojewody uchyliły właśnie zapisy o „przymusowych” imprezach oraz te dotyczące rady programowej.
W piśmie z LUW czytamy, że „(...) Rada przekroczyła zakres upoważnienia ustawowego” oraz że „organ stanowiący naruszył (...) art. 7 Konstytucji zgodnie, z którym organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach praw”. Więcej w środowym wydaniu „GL”.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?