W Gorzowie na koniec zeszłego roku mieszkały tylko 113 002 osoby. W tej liczbie było 109 587 osób zameldowanych na pobyt stały oraz 3 415 osób zameldowanych tymczasowo (w przeważającej części to osoby z zagranicy).
Ta dane demograficzne zostały przedstawione w raporcie o stanie miasta, który za 2021 rok przestawił radzie miasta prezydent Jacek Wójcicki (debata nad raportem odbędzie się 25 maja). W czwartek 12 maja porównaliśmy je z poprzednimi danymi dotyczącymi liczby gorzowian. Tempem, w jakim wyludnia się Gorzów, jesteśmy wprost przerażeni. Dlaczego?
W dwa lata ubyło 5 tys. gorzowian!
Przypominacie sobie, że dwa i pół roku temu zamykana była nowa kapsuła czasu, która później trafiła na katedralną wieżę? W liście do przyszłych pokoleń, który trafił do tej kapsuły miejscy urzędnicy napisali, że 20 listopada 2019 w Gorzowie było zameldowanych 118 401 osób. Jeśli więc zestawimy to z liczbą 113 002 mieszkańców, gołym okiem widać więc, że w ciągu 25 miesięcy (między listopadem 2019 a grudniem 2021) ubyło z miasta aż 5,4 tys. osób. To ponad 200 miesięcznie!
Podobne tempo wyludniania się Gorzowa zauważyliśmy też w marcu zeszłego roku. Gdy pytaliśmy, czy więcej jest gorzowian, czy zarejestrowanych w mieście pojazdów (więcej o tym TUTAJ) urzędnicy poinformowali nas, że 10 marca zameldowanych było 115 141 osób. Z tej liczby do końca grudnia 2021 ubyło więc ponad 2,1 tys. osób. W niecałe dziesięć miesięcy! Średnia znów zatem wyszła ponad 200 osób miesięcznie.
Polaków zastąpią Ukraińcy?
Zakładając zatem, że Gorzów wyludnia się w tempie 2,5 tys. mieszkańców na rok, wychodzi, że za 45 lat, a więc w 2067, w mieście może nie być już nikogo. Tak mówiłaby matematyka. Rzeczywistość rządzi się jednak zupełnie innym prawami i pewnie będzie zupełnie inna. Tym bardziej, że dane demograficzne nie uwzględniają, co zrozumiałe, przybyłych do miasta uchodźców z Ukrainy.
Dokładnych danych dotyczących uchodźców nie ma, a ze względu, że nie każdy z nich się rejestruje, a tym bardziej melduje, to takich danych nawet być ich nie może. Na podstawie tego, że po wybuchu wojny do gorzowskich szkół zapisano ponad 1 tys. ukraińskich dzieci, można jedynie oszacować, że do Gorzowa po 24 lutego 2022 przybyło kilka tysięcy osób. Należy więc założyć, że część z nich, gdy sytuacja na Ukrainie się uspokoi, jednak w Gorzowie zostanie.
Z czego wynika spadek ludności? Przyczyny są dwie. Pierwsza: w Gorzowie umiera więcej osób niż się rodzi. W zeszłym roku zmarło w Gorzowie 1 837 mieszkańców, a było zaledwie 708 urodzeń. Druga przyczyna: ujemne jest też saldo migracyjne. Z miasta wyprowadziło się bowiem 2 897 osób, a zamieszkało w nim 1 717 osób.
Co jeszcze mówią najnowsze dane demograficzne? Statystycznym mieszkańcem miasta jest gorzowianka w wieku 41-59 lat. W Gorzowie na koniec zeszłego roku mieszkało bowiem 60 525 kobiet. Oznacza to, że na stu gorzowskich mężczyzn przypada 115 kobiet. Najwięcej w mieście jest pań w wieku 41-59 lat (na koniec zeszłego roku było ich 15 483) oraz w wieku 21-40 lat (ich było 13 364).
Czytaj również:
Cygańskie zespoły zjadą już w maju. Jakie gwiazdy na festiwalu Romane Dyvesa?
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?