Giełda to specyficzne miejsce. Olbrzymi teren zlokalizowany na wyjeździe z miasta w stronę Baczyny, tuż przy węźle S3 i koło TPV, dwa kroki od niszczejącego szkieletu biurowca Ursusa jednych przyciąga jak magnes, innych odpycha. Ale nikomu to miejsce nie jest obojętne.
Wielu na giełdę w niedzielę nie jeździ nawet na zakupy, tylko „pochodzić” albo „popatrzeć”. Bo wypatrzeć można tutaj chyba wszystko. Są narzędzia, zabawki, sprzęt elektroniczny, naczynia, ale też dywany, koniki na biegunach, odzież, a nawet stoiska z jedzeniem (i takim „na szybko” ale i z mięsem czy warzywami). W niedzielny poranek i przedpołudnie kłębią się tutaj tłumy.
Ale tylko w ten jeden dzień. Bo w tygodniu giełda zmienia się nie do poznania. Jest płaskim, zaniedbanym placem.
Zobaczcie zdjęcia.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?