Gorzowska uczelnia dostała dotację. Pieniądze pozwolą kupić m.in. sztuczną skórę i strzykawki

Pielęgniarki i pielęgniarze to obecnie jedni z najbardziej poszukiwanych pracowników na rynku. Z problemem braku chętnych do pracy przy pacjentach boryka się wiele placówek w kraju. Nie omija on także lubuskich szpitali.

Jesteśmy wszyscy świadomi deficytów w zawodach medycznych, a szczególnie w zawodzie pielęgniarskim. Skutecznie pracujemy nad tym w regionie, żeby ten deficyt zlikwidować, a przynajmniej zminimalizować - mówi marszałek województwa lubuskiego Elżbieta Anna Polak.

Na wielu oddziałach pielęgniarek jest za mało, a będzie jeszcze mniej, bo coraz więcej sanitariuszek osiąga wiek emerytalny.

Zrzeszamy ponad 3 tysiące pielęgniarek i położnych. Czynnych zawodowo jest 2 800, ale ponad 1000 z nich osiągnęło już wiek emerytalny. Tylko w tym roku do tej grupy dołączy kolejnych 60 pielęgniarek i 20 położnych. Musimy mieć świadomość, że część pań odejdzie z zawodu i nie podejmuje dalszej pracy, więc tej luki pokoleniowej nie uda nam się tak łatwo zapełnić - mówi Marta Pochwowicz, przewodnicząca Okręgowej Rady Pielęgniarek i Położnych w Gorzowie.

Lekarstwem na wypełnienie pokoleniowej luki w służbie zdrowia może być pielęgniarstwo uruchomione w gorzowskiej Akademii im. Jakuba z Paradyża. Nowy kierunek funkcjonuje od kilku miesięcy i cieszy się sporym zainteresowaniem.

Obecnie studiują na nim 42 osoby, choć początkowo zamierzaliśmy uruchomić ten kierunek dla 30. Chętnych było jednak zbyt wielu, dlatego zdecydowaliśmy się przyjąć dodatkową grupę studentów - mówi Elżbieta Skorupska-Raczyńska, rektor uczelni.

Ale, żeby taki kierunek mógł nie tylko funkcjonować, ale także rozwijać się - potrzebne są pieniądze i to niemałe. Dlatego każde dodatkowe pieniądze są na wagę złota.

Kierunki medyczne są obciążone bardzo mocno wydatkami finansowymi. Tu każda strzykawka, którą student bierze do ręki, musi być najpierw opłacona, a później zutylizowana. To dotyczy także innych materiałów wykorzystywanych przez studentów - sztucznych żył, skóry, opatrunków czy pieluch - wszystkie mogą zostać użyte maksymalnie kilka razy i również trzeba je poddać utylizacji - dodaje rektor AJP w Gorzowie.

Akademia im. Jakuba z Paradyża w Gorzowie ma też kolejne plany związane z kształceniem kadry medycznej. Jeszcze w tym roku zamierza złożyć wniosek o uruchomienie kierunku ratownictwo. W jego ramach powstanie między innymi symulator karetki, w której studenci będą praktykować swoje zadania.

Czytaj również:

• Cyfrowy lekarz w karetkach! Pogotowie ratunkowe w Gorzowie pracuje nad innowacyjnym systemem