Okolice przychodni przy ul. Piłsudskiego to miejsce, gdzie codziennie ktoś wbiega przed samochody. A czasami... wchodzi o kulach. Dlaczego? Kiedyś dokładnie pomiędzy przychodnią a pobliskim przystankiem były pasy dla pieszych. Po przebudowie skrzyżowania "zebry" przeniesiono nieco dalej. Jednak wiele osób chodzi po staremu - nie chce się im nadrabiać kilkudziesięciu metrów. I stąd nerwowe sytuacje.
Drugie miejsce, gdzie jest identyczny problem, znajduje się przy szpitalu na ul. Dekerta. Historia jest taka sama: pomiędzy przystankiem autobusowym dla wysiadających przy pętli a szpitalem były kiedyś pasy. Po remoncie jezdni pasy zniknęły - wymalowano je około 40 metrów dalej, przed wejściem do szpitala. Tylko że wielu gorzowianom nie chce się do nich dochodzić i skracają sobie drogę idąc po staremu - jednak teraz to jezdnia, a nie pasy.
Sprawdziliśmy w magistracie: ani na ul. Piłsudskiego ani na ul. Dekerta nie ma mowy o przywróceniu dawnych przejść. Pozostaje więc pieszym zacząć korzystać z tych, które są. Albo liczyć się z mandatami.
Zobacz też wideo: KRYMINALNY CZWARTEK - 12.04.2018. Porwanie 47-letniego mężczyzny w miejscowości Sienno. Lubuska policja została postawiona na równe nogi (poprawione)
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?