Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

I komu tu wierzyć w sprawie pociągu?

Jarosław Miłkowski
archiwum "GL"
Pociąg z Gorzowa przez Kostrzyn do Berlina przekładany był już kilka razy. Miał jeździć od 1 stycznia, później od 1 marca, ale nic z tego nie wyszło i „ostateczną datę” wyznaczono na 12 marca. Ale i tego terminu nie udało się dotrzymać.

Gdy w weekend napisaliśmy, że pociąg na tory na razie nie wyjedzie, urząd marszałkowski wysłał nam wyjaśnienie. Otrzymał je od niemieckiej spółki VBB., a więc związku zrzeszającego niemieckich przewoźników. „Zgodnie z naszym stanem wiedzy, połączenie zostanie uruchomione 20 marca” - napisała strona niemiecka.
Przewozy Regionalne otwarcie jednak przyznają, że i ten termin jest zagrożony. - Nie możemy zadeklarować, że pociągi wystartują 20 marca - informuje Michał Stilger z PR. Trudno też kolejarzom podać kolejną planowaną datę startu pociągu. Dlaczego? Wciąż nie ma podpisanej umowy ze spółką Arriva, która miałaby udostępniać tabor. Może to zrobić zarząd Przewozów Regionalnych, a ten w czwartek... podał się do dymisji. Nowy być może będzie wybrany dopiero w najbliższy piątek. Poza tym w dalszym ciągu nie jest też zatwierdzony rozkład jazdy dla tego pociągu. Pewne jest jedno: szynobus nie będzie - jak planowano - startował z Torunia czy z Piły, a z Krzyża.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto