Jak wyplenić autodrani? Deptak w budowie, a oni już parkują

- Deptak jeszcze nie został ukończony, a samochody już na niego wjeżdżają i parkują - takie głosy w ostatnich dniach coraz częściej pojawiają się wśród mieszkańców Gorzowa. W internecie udostępniają oni zdjęcia, na których widać, jak auta osobowe parkują na nieukończonym jeszcze deptaku na ul. Chrobrego.
Dlaczego mieszkańców tak irytuje parkowanie wzdłuż tej ulicy? Bo to problem, który w tej części miasta był od lat. Jeszcze na długo przed rozpoczęciem trwającej od 2020 przebudowy ulicy.

O parkujących i jeżdżących przez ul. Chrobrego samochodach pisaliśmy w GL wiele razy. Sprawą zajmowali się nawet miejscy radni. Samochody na „trakcie królewskim” były irytujące, bo zdarzało się, że jeździły po całej szerokości deptaka. Tak, tak, nie przesadzamy. Część samochodów parkowała przy samych kamienicach, a inni kierowcy jeździli wprost po torowisku. Kilka lat temu na odcinku między ulicami Łokietka a Borowskiego nasz dziennikarz doliczył się kilkunastu zaparkowanych samochodów. I to nie na dwie-trzy minuty. Wielokrotnie stały one zaparkowane przez wiele godzin.

- Tu najczęściej wjeżdżają samochody, które dostarczają towar. Podjeżdżają tylko na chwilę. W innych miastach też na deptaki wjeżdżają samochody dostawcze - mówił nam wczoraj jeden z przedsiębiorców z ul. Chrobrego.
Zgadza się, przed przebudową na deptaku regularnie widzieliśmy tzw. dostawczaki. Często jednak parkowały tam samochody osobowe, z których nikt niczego nie wyładowywał. Auta osobowe wjeżdżają na Chrobrego także teraz. Owszem, jeszcze niezbyt często, bo deptak to wciąż plac budowy. Problem jest już jednak widoczny i gorzowianie stawiają pytania: - Może władze miasta by się tym zainteresowały?

- Sprawie będziemy się przyglądać, a gdy deptak zostanie otwarty, to na pewno podejmiemy stosowne kroki - mówi Wiesław Ciepiela, rzecznik urzędu miasta.
- Postawicie donice z kwiatami i roślinnością? - dopytujemy.
- To niekoniecznie muszą być donice. Czasami jeden, dwa czy trzy mandaty wystarczą, by zniechęcić do parkowania w niedozwolonym miejscu - odpowiada rzecznik miasta.
Donice z roślinnością wydają się być jednak bardzo skutecznym sposobem na kierowców, którzy parkują w niedozwolonym miejscu. Takich donic pojawia się w mieście coraz częściej.

Po tym, gdy zwróciliśmy w GL uwagę na to, że samochody parkują wzdłuż ulicy Sikorskiego, tarasując tym samym wytyczony na niej pas rowerowy, urzędnicy postawili donice w okolicy skrzyżowania ul. Pocztowej oraz naprzeciwko niego. W ostatnich tygodniach donice pojawiły się też przy Teatrze Osterwy czy obok Białego Kościółka. Wczoraj donice umożliwiające wjazd na nowy chodnik widzieliśmy też między Zakładem Energetycznym a budką z bułkami z pieczarkami.
Wracając do przebudowy ul. Chrobrego i Mieszka I, przypomnijmy, że aktualny termin zakończenia prac to okolice tegorocznego Bożego Narodzenia. Wykonawca zadeklarował ostatnio, że chciałby skończyć je do końca listopada.

Czytaj również:
Coraz więcej pasażerów jeździ na gapę

WIDEO: Deptak na ul. Chrobrego zamienia się w... "autostradę"