Jakie pomniki mają wzmocnić polskość w Gorzowie?

- Pomnik Danuty Siedzikówny „Inki” planujemy odsłonić w przyszłym roku. Stanie on na skwerze u zbiegu ulic: Hawelańskiej i Zabytkowej. To ten skwer naprzeciw budynku PZU, między Studnią Czarownic a murami miejskimi – mówi Sebastian Pieńkowski, przewodniczący klubu radnych PiS.
W środę 30 września, na najbliższej sesji rady miasta, ma zostać przyjęta uchwała w sprawie wzniesienia pomnika „Inki”, słynnej sanitariuszki, której stawiano zarzuty „udziału w związku zbrojnym mającym na celu obalenie siłą władzy ludowej”. Została ona zastrzelona w wieku niespełna 18 lat, sześć dni przed dniem, w którym osiągnęłaby pełnoletniość. Dopiero w 2014 r. odkryto miejsce, gdzie została pochowana.

„Inka” została pochowana w Gdańsku. Dlaczego więc jej pomnik ma stanąć w naszym mieście? „Polacy przymusowo wydaleni ze swoich małych ojczyzn na Wschodzie i przymusowo osiedlani w Gorzowie nie zdołali wykształcić ani tak samo silnych jak np. na Mazowszu więzi społecznych, ani wystarczająco scementowanych moralnością i tradycyjnymi wartościami wspólnot lokalnych. Można powiedzieć, że na naszych ziemiach, także w Gorzowie, da się zauważyć niedobór symboli polskości odwołującej się do tradycyjnego narodu polskiego, w tym do etosu Żołnierzy Niezłomnych. Naszym obowiązkiem jest umacniać w Gorzowie polskość” – czytamy w uzasadnieniu uchwały. Pomnik przedstawiający sanitariuszkę będzie w skali 1:1, a więc będzie odwzorowywał rzeczywisty wzrost dziewczyny.

Pomnik „Inki” nie będzie jedynym nowym punktem przypominającym w centrum o historii. Także na środowej sesji radni chcą przyjąć uchwałę w sprawie instalacji artystycznej upamiętniającej to, co zdarzyło się w Gorzowie 31 sierpnia 1982 r. Tamtego dnia, w drugą rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych, odbyła się w Gorzowie największa w historii Ziemi Lubuskiej demonstracja polityczna. Przeciwko stanowi wojennemu protestowało ponad 5 tysięcy ludzi. Nie spodobało się to władzy, która postanowiła stłumić demonstrację i doszło do wielogodzinnych zamieszek i starć mieszkańców z milicją. Represje władz komunistycznych się później nasiliły. 26 osób uczestniczących w tamtych wydarzeniach zostało skazanych na kary od trzech do czterech lat więzienia. Dziś to, co wydarzyło się wtedy w ścisłym centrum, nazywa się Wydarzeniami Gorzowskimi.

W zeszłym roku, przy okazji ich 37. rocznicy, skwerowi przy byłym empiku nadano nazwę Skwer 31 Sierpnia 1982 r. Już wtedy prezydent Jacek Wójcicki mówił nam, że w tym miejscu planowana jest nowoczesna instalacja. Miasto chce ją stworzyć wspólnie z Instytutem Pamięci Narodowej i wojewodą. Na razie nie wiadomo, czy będzie to rzeźba, czy jakiś projekt architektoniczny. Wszystko rozstrzygnie konkurs na opracowanie jej koncepcji. Wiadomo już jednak, kiedy ta instalacja miałaby zostać odsłonięta. Inicjatorzy pomysłu chcą, by było to w 40. rocznicę Wydarzeń Gorzowskich, czyli 31 sierpnia 2022 r.

Czytaj również:
W Gorzowie Wlkp. stanie pomnik na 100. rocznicę Cudu nad Wisłą

WIDEO: Pomnik Edwarda Jancarza w Gorzowie został zdewastowany (2018)