- Ja z tej karty korzystam systematycznie. Kupuję dzięki niej tańsze bilety dla córki – mówi nam pani Katarzyna.
- Mi przydała się przy rekrutacji dziecka do żłobka – dodaje pani Magdalena, kolejna z naszych Czytelniczek.
O Gorzowską Kartę Mieszkańca zapytaliśmy osoby mieszkające w naszym mieście nie bez powodu. Właśnie mijają dwa lata od jej wprowadzenia. W środku wakacji 2018 ogłosił to prezydent Jacek Wójcicki wraz z radnymi. Zaczęła ona funkcjonować od 1 września 2018, ale spora część mieszkańców wyrabiała ją sobie już w sierpniu. Karta ważna jest rok, więc u części gorzowian, którzy przedłużali ją rok temu, mija termin jej ważności.
- Właśnie z tego powodu przypominamy teraz mieszkańcom, by sprawdzili, czy nie traci ważności – mówi nam Dariusz Wieczorek z wydziału promocji i informacji w magistracie.
Na termin ważności warto zwrócić uwagę. Od 1 września do szkół mają wrócić uczniowie, a karta mieszkańca pozwala kupić tańszy bilet miesięczny. Dla osób bez karty mieszkańca ulgowy bilet na cały miesiąc kosztuje 46 zł. Ci, którzy mają kartę zapłacą 29 zł. Z tańszych biletów mogą korzystać dzieci i ucząca się młodzież do 25. roku życia oraz seniorzy pomiędzy 65. a 70. rokiem życia. Dodajmy, że karta jest ważna do końca miesiąca, do którego ma termin ważności.
Jaką popularnością cieszy się karta?
Do tej pory wyrobiło ją ok. 15 proc. mieszkańców. W 118-tysięcznym Gorzowie ma ją bowiem 18 626 osób. Do tego funkcjonuje karta seniora, która daje te same uprawnienia. Ją z kolei posiada 15 305 osób.
- Z jej funkcjonowania jesteśmy zadowoleni. Ona przynosi korzyść i mieszkańcom, i firmom, które dają zniżki – mówi D. Wieczorek.
Część mieszkańców nie wypowiada się o niej jednak pozytywnie.
- Ja tej karty nie mam, bo według niej nic mi się nie należy, choć od urodzenia mieszkam w Gorzowie. Dzieci mam za duże, by mogły skorzystać z tańszego biletu, a seniorem jeszcze nie jestem. Wstyd dla miasta – napisała nam na Facebooku Czytelniczka Lucyna.
A kolejny z gorzowian, pan Marek, dodawał: - Popatrzcie na funkcjonalność podobnych kart miejskich w innych miastach. U nas nie ma ona nośnika danych. To jest średniowiecze.
- Nawet nie wiedziałam, że coś takiego jest – pisała z kolei pani Katarzyna.
Do czego przyda się karta?
Osobom, które chcą posłać dziecko do żłobka, daje dodatkowe punkty do rekrutacji oraz 50 zł ulgi z opłaty za pobyt dziecka w placówce. Karta daje też punkty przy rekrutacji do przedszkola.
Dzięki karcie korzystać można też z ulg. Słowianka daje w piątki 1,5 zł upustu na zakup biletów na basen. Rabaty dają też prywatne firmy. Ich jest jednak tylko 14 i nie wszystkie działają w Gorzowie.
Kto może wyrobić sobie kartę?
- Mogą zrobić to osoby, które rozliczają podatek dochodowy lub rolny w gorzowskim urzędzie skarbowym i w zeznaniu podatkowym wskazują Gorzów jako miejsce swego zamieszkania. Kartę mogą otrzymać także ich dzieci – mówi Wieczorek.
Kartę można wyrobić sobie w sali obsługi urzędu miasta przy ul. Sikorskiego 3-4. Druki wniosków można pobrać bezpośrednio w urzędzie. Można też zrobić to za pośrednictwem strony miasta www.gorzow.pl (na głównej stronie trzeba odnaleźć „przycisk”: Gorzowska Karta Mieszkańca). Wyrabiając kartę, trzeba przedstawić urzędnikom dowód tożsamości oraz pierwszą stronę rocznego zeznania podatkowego.
- Mamy specjalne okienko, w którym wydajemy tę kartę. Staramy się to robić od ręki – mówi Wieczorek.
Czytaj również:
Karta mieszkańca, czyli jak poczułem się wykluczony
WIDEO: Gorzów Wlkp. Piotr Rozwalak wypasa owce na terenie rezerwatu przyrody Gorzowskie Murawy
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?