Jaś Walicki już po operacji. Udała się! Rodzina malca poinformowała o tym w sobotę 23 listopada na Facebooku.
"We wtorek 19 listopada Jasiu przeszedł bardzo trudną i bardzo ryzykowną operację usunięcia guza. Możliwość usunięcia guza pojawiła się dopiero po ostatnich badaniach obrazowych, które wykazały widoczną regresję nowotworu. Wcześniej operacja była wykluczona.. Dlatego informacja o niej natychmiast tchnęła nadzieję w rodziców naszego maluszka..." - czytamy na Facebooku.
Co dalej? Jak informują bliscy, w czwartej dobie po operacja Jaś ma się na tyle dobrze, że dostał krótką przepustkę. Na dwa dni, razem z rodzicami - panią Olą i panem Bartkiem - opuści szpital. Potem wróci na onkologię, żeby przejść chemioterapię. Do końca roku czekają go jeszcze dwie.
Przypomnijmy, w lipcu tego roku, rodzice usłyszeli diagnozę: wyjątkowy groźny nowotwór wieku dziecięcego. Nieoperacyjny. Leczenie, w tym seria chemioterapii, i wyjątkowa wola walki u maluszka sprawiły, że operacja usunięcia guza z płuc stała się możliwa, choć niosła ogromne ryzyko.
"Guz u Jasia znajdował się w bardzo specyficznym miejscu, blisko głównej żyły górnej, splotu nerwowego i rdzenia kręgowego. Jeden źle przemyślany i wykonany ruch lekarzy podczas operacji… mógł doprowadzić do uszkodzenia, przerwania nerwów… Operacja została wykonana poprzez torakoskopię, stosowaną w jamie opłucnej" – informuje rodzina.
Dzięki zabiegowi wykonanemu endoskopowo udało się usunąć guz metodą znaczniej mniej inwazyjną niż tradycyjna operacja. Jaś może też szybciej dojść do siebie.
Nie jesteśmy w stanie opisać strachu a zarazem radości chwilę po operacji, kiedy lekarze poinformowali nas, że zakończyła się ona wielkim sukcesem... Łzy szczęścia i niedowierzanie, jak ogromną siłę nosi w sobie tak malutki człowiek o imieniu Jaś...
Przed Jasiem kolejne chemie, które mają za zadanie usunąć nacieki z rdzenia kręgowego. Jeśli się uda, ostatnim etapem leczenia będzie megachemioterapia i przeszczep komórek macierzystych. Jeśli nacieki nie znikną, cykle chemioterapii będą powtarzane.
Rodzina we wzruszających słowach dziękuje za wsparcie: "Kochani, dziękujemy wam za wsparcie! Za modlitwy, za zainteresowanie naszym maluszkiem, za wszystkie słowa wsparcia i otuchy za piękne gesty w stronę Jasia, za każde ofiarowane mu serce. Bądźcie z nami, nie przestawajcie trzymać za niego kciuków, módlcie się i wierzcie, że uda mu się to pokonać! Wasza wiara, miłość i dobra energia codziennie idzie za naszym Jasiem jak stado aniołów".
ZOBACZ WIDEO:
Przypomnijmy, dla Jasia odbywają się koncerty, kiermasze, zbiórki pieniędzy czy msza. Były w Dobiegniewie, Drezdenku, Strzelcach czy rodzinnym Starym Kurowie w tym tygodniu odbędą się kolejne.
Na portalu pomagam.pl trwa zbiórka na leczenie Jasia, który jest podopiecznym Fundacji Cancer Fighters. W każdej chwili można przekazać pieniądze. Można też wziąć udział w licytacjach na Facebooku.
POLSKA TOSKANIA - zobacz film i przewodnik interaktywny po lubuskiej krainie wina i wrażeń!
Poznaj z nami polską Toskanię! Zabierzemy Cię w podróż pięcioma szlakami: pasji, cierpliwości, spełnienia, dumy i tradycji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?