Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jones, Hurt i Hristova grały świetnie, ale to Dźwigalska z AZS AJP Gorzów była najlepsza z Polonią Warszawa w Energa Basket Lidze Kobiet

Alan Rogalski
Alan Rogalski
Katarzyna Dźwigalska
Katarzyna Dźwigalska Piotr Kaczmarek/www.azsajpgorzow.pl
W niedzielę 2 stycznia w 14. kolejce Energa Basket Lidze Kobiet PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów pokonała SKK Polonia Warszawa aż 112:82. Po takim wysokim zwycięstwie nie jest więc łatwo wybrać MVP tego meczu, ale gdybyśmy musieli, to wskazalibyśmy na Katarzynę Dźwigalską.

Nie można wykluczyć, że ktoś inny za najbardziej wartościową zawodniczkę spotkania rozegranego w hali AJP przy ul. Chopina uznałby Stephanie Jones, Courtney Hurt, czy Borislavę Hristovą, a wybór każdej z nich byłby uzasadniony. Amerykańska podkoszowa już do przerwy miała 19 pkt. na swoim koncie, trafiając do kosza dziewięć z dziesięciu rzutów! Ostatecznie Jones zakończyła tę potyczkę z 30 "oczkami" i 78-procentową skutecznością z gry. Za to jej rodaczka, silna skrzydłowa Hurt po pierwszej połowie rzuciła 15 pkt., mając pięć celnych rzutów i raz nieudaną próbę. Sama ten pojedynek zakończyła z 21 "oczkami" i 80 procentach rzutów z gry. Z kolei bułgarska niska skrzydłowa lepsze miała drugie dwadzieścia minut, a tę konfrontację skończyła z 25 pkt. i 100-procentową skutecznością za trzy. Hristova trafiła zza łuku każdy oddany przez siebie rzut. A takich było aż sześć!

Dlaczego zatem najbardziej docenilibyśmy kapitan AZS AJP Gorzów? Dlatego, że gdyby nie 37-letnia Dźwigalska, która w tym sezonie miała być czwartą rozgrywającą (Stella Johnson i Anna Makurat, mogąca też występować na tej pozycji, są do tej pory kontuzjowane, a Dominika Owczarzak niedawno zmagała się z urazem), to wydaje się dość spora część tych zdobyczy punktowych nie byłaby osiągnięta przez jej klubowe koleżanki. Wychowanka AZS tak przyspieszała grę, że szybko biegająca do kontrataku Jones tylko i aż musiała złapać podaną przez nią piłkę i umieścić w koszu. 6 pkt. (2/4), 6 zbiórek, 8 asyst i 3 przechwyty, najwięcej ze wszystkich - to był dorobek Dźwigalskiej po dwóch kwartach. Koniec końców miała 11 asyst i 7 zbiórek, ale po przerwie głównie obserwowała poczynania koleżanek z ławki rezerwowych, bo zmieniła ją Owczarzak. I też zaprezentowała się z bardzo dobrej strony. Choć warto dodać, że warszawianki zagrały bez trzech zawodniczek: Loryn Goodwin, Martyny Leszczyńskiej i Whitney Knight, co z pewnością miało znaczenie.

Co powiedzieli po meczu AZS AJP Gorzów - Polonia Warszawa trenerzy i zawodniczki:

Z mocnym przytupem otwieramy ten nowy rok 2022. Wierzę w to, że złapałyśmy swój rytm grania. Nasza gra daje nam dużo radości. Potrafiłyśmy wykorzystać naszą siłę i z dużą skutecznością wykańczałyśmy akcje. Powoli dziewczyny wracają po kontuzjach i łapiemy ten swój rytm grania. Wierzę w to, że z każdym kolejnym spotkaniem będzie co raz lepiej. Troszkę za dużo tych straconych punktów, ale szedł atak, wiec nie było w tym meczu jakiegoś zagrożenia - powiedziała kapitan Katarzyna Dźwigalska.

- Bardzo się cieszę, że nowy rok rozpoczęliśmy tak jak zakończyliśmy stary, czyli od zwycięstwa. Czwarte zwycięstwo z rzędu pnie nas w górę tabeli. Widać, że zaczynamy łapać swój rytm. W ataku byliśmy bardzo dobrzy, szkoda tylko tych 82 straconych punktów. Gdzieś w głowie mam te akcje, że za łatwo straciliśmy te punkty. Ten tym będziemy musieli popracować, bo czeka nas trudny mecz w Lublinie. Mecz ciekawy, który mógł się podobać kibicom, rekord punktowy. W tym dniu byliśmy bardzo dysponowani i prowadzeni do zwycięstwa przez Panią kapitan, która idealnie kontrolowała tempo gry. Tutaj Kasia na twoje ręce gratulacje dla całego zespołu - powiedział trener Dariusz Maciejewski i dodawał: - W tej chwili Kasia wskoczyła na pierwszą rozgrywającą, w tym meczu, gdy była na boisku była moc, było tempo i szybkość. Sytuacja się odmieniła w zespole, ale też musimy umiejętnie wprowadzić do gry po kontuzji Dominikę Owczarzak. W czwartej kwarcie "Domino" zagrała bardzo fajnie. Tak samo "Bobi" też musimy pochwalić za mądrość w tym meczu. Jeżeli ktoś ma umiejętności, to gra takie spektakularnie akcje z obrotem, ale w tym meczu przejęła inną rolę i na 100% skuteczności zakończyła wyprowadzone pod siebie akcje do rzutów za trzy punkty. Super mecz, bardzo dobre otwarcie tego roku i musimy zrobić teraz wszystko, by bardzo dobrze przygotować się do bardzo trudnego wyjazdu do Lublina. To był mecz rekordów - 35 asyst, 112 punktów, 55% skuteczności za trzy (11/20), EVAL 150. Przyspieszyliśmy swoją grę i gramy coraz odważniej. Nie tylko na układ obrony strefowej, ale też każdy swego szukamy swoich pozycji na obwodzie. W meczu z Polonią założenie było wykorzystać swoją przewagę fizyczną, z tego wzięły się punkty Stephanie Jones i Courtney Hurt. Stephanie to troszkę taki nasz "oszukany center", jest niesamowicie dynamiczna i szczególnie przy Kasi znakomicie biega do szybkiego ataku. Te podania czasem na centymetry, przepiękne i rzadko zdarzające się w żeńskiej koszykówce. Dynamika tych akcji zakończonych 2+1 na pełnej szybkości, widać podrywała całą halę kibiców, która licznie wypełniła trybuny na tym meczu.

- Gratulacje dla zespołu z Gorzowa za bardzo dobre spotkanie, szczególnie w zakresie skuteczności i wykorzystywanie słabości naszego zespołu. Przewaga pod koszem, gracze zagraniczni Jones i Hurt zdobyły łącznie 51 punktów. Nie potrafiliśmy ich zatrzymać. Jak zmieniliśmy obronę na strefową, to na dystansie szalała Hristova, która trafiła 6 na 6 za trzy. Nie mieliśmy na to odpowiedzi. Przyjechaliśmy grać otwartą koszykówkę, a nie chować się i wprowadzać brzydki mecz. Ta liga na to nie zasługuje. Wiadomo, że jesteśmy osłabieni, ale chcemy w każdym meczu podjąć walkę i zostawić serce na parkiecie. Gorzów był o te 30 punktów lepszy, ale ja gratuluję moim dziewczynom postawy w tym spotkaniu - ocenił mecz trener Polonii Warszawa Maciej Gordon.

W tabeli AZS jest trzeci, a Polonia - ósma.

PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów - SKK Polonia Warszawa 112:82 (32:21, 28:17, 20:21, 32:23)

  • AZS AJP: Jones 30, Hristova 25, Hurt 21 (8zb), Owczarzak 10 (8as), Keller 7, Dźwigalska 6 (11as), Matkowska 6, Tikhonenko 4 (7zb, 6as), Michniewicz 3, Śmiałek 0, Kozłowska 0
  • Polonia: Gorsić 18, Sosnowska 13, Siemienas 13, Pyka 11, Pawłowska 8, Mistygacz 8, Bucyk 7, Janczak 2, Preihs 2, Kluczyńska 0.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto