Kajetan Fikus w Stanach Zjednoczonych staje na nogi po operacjach. Niedługo wraca do Gorzowa [ZDJĘCIA]

Gdy wymieniałyśmy się wiadomościami z panią Moniką, w St. Louis w USA była 7.00 rano. U nas dochodziła 15.00. Kajetan spieszył się na kolejne ćwiczenia. Rehabilitacja jest teraz najważniejsza. Przed chłopcem wiele godzin żmudnych ćwiczeń, ale efekty już są.

- Uwolnione od spastyki (bolesne napięcie - red. ) mięśnie zupełnie inaczej reagują na ćwiczenia. Są słabsze ale można je wzmocnić i to daje szansę - napisała wczoraj Monika Fikus, zanim pobiegała z synem na rehabilitację.

Przeczytaj też: **Kajetan Fikus z Gorzowa nie ma dzieciństwa. Zabrała je choroba. Teraz jest szansa, że przestanie rządzić życiem chłopca**

Od miesięcy trzymamy kciuki za Kajetana. Chłopiec zmaga się z porażeniem mózgowym czterokończynowym. Jedyną szansą, żeby nie wylądował na wózku, były skomplikowane operacje w USA. I niewyobrażalnie drogie! Ale suma 300 tys. zł nie przeraziła Szkoły Podstawowej nr 13, w której uczy się Kajetan.

Przeczytaj też: **Impreza charytatywna w SP 13 w Gorzowie. Koncerty, pokazy, aukcje... Wszystko dla Kajetana Fikusa! [ZDJĘCIA]**

To właśnie Trzynastka zrobiła najwięcej, żeby zebrać pieniądze. O jej kiermaszach, koncertach, pokazach i licytacjach było głośno w całym Gorzowie i poza nim. W zbiórkę włączyły się inne szkoły. Znani aktorzy grali spektakle dla Kajetana. Senator Władysław Komarnicki urządził kwestę na stadionie żużlowym, a potem włączył się w akcję charytatywną w Trzynastce.

Przeczytaj też: **Szkoła walczy o to, by jej 12-letni uczeń Kajetan Fikus mógł chodzić. Na warsztatach zarobiła ponad 11 tys. zł [ZDJĘCIA]**

Pod koniec lipca Kajetan razem z rodzicami wsiadł do samolotu i ruszył do Ameryki po zdrowie. O tym, co u niego, można przeczytać też na Facebooku na: Życiowe kroki Kajetana.

Polecamy też: MAŁE MĄDRALE odc. 4 - Pieniądze