W sobotę, finalista igrzysk olimpijskich w Tokio wraz z Tomaszem Barniakiem z AZS AWF Poznań, od początku płynęła w czołówce. Na półmetku Biało-Czerwoni toczyli wyrównany bój z Rosjanami, ale ostatecznie przypłynęli na metę półtorej sekundy za nimi. Co więcej, przed metą musieli odpierać ataki trzecich Kubańczyków, złotych medalistów z Tokio. Koniec końców byli niespełna sekundę przed nimi. Za to na krótszym o połowę dystansie Głazunow z Barniakiem zajęli czwartą pozycję.
To srebro jest jednym z największych sukcesów Głazunowa w karierze. Powtórzył tym samym osiągnięcie z 2017 r., gdy w tej samej konkurencji w Racicach na Słowacji też uplasował się na drugiej pozycji w światowym czempionacie. Ta lokata należą także do niego sześć lat temu. W Mediolanie był drugi w C-2 500 m.
W Danii startował też Przemysław Korsak z G`Power Gorzów. Triumfował w K-4 500 m, ale w finale B. Popłynęła też Julia Olszewska z AZS AWF Gorzów, która w K-4 500 m była czwarta, co jak na debiut można uznać za bardzo dobre osiągnięcie. Zabrakło za to jej klubowej koleżanki Anny Puławskiej. Dwukrotna medalistka igrzysk w Japonii postanowiła wcześniej zakończyć sezon.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?