Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Katarzyna Dźwigalska, pani kapitan AZS AJP Gorzów, nie opuszcza okrętu. Legenda zostaje

Redakcja
Katarzyna Dźwigalska
Katarzyna Dźwigalska Karol Korniak
To już tradycja AZS-u AJP Gorzów, że od lat budowę zespołu na kolejny sezon klub rozpoczyna od swojej pani kapitan. Kasia Dźwigalska nie opuszcza okrętu. Legenda zostaje przy Chopina 52.

W poprzednim sezonie w Energa Basket Lidze Kobiet Katarzyna Dźwigalska notowała średnio 2,3 asysty, 1,6 punktu i 1,9 zbiórki, a w EuroCup Women było to 2 punkty, 2,9 zbiórki i 2,1 asysty. Ale wartość rozgrywającej, która od początku kariery sportowej związana jest z naszym miastem, nie jest mierzona jedynie w liczbach. O czym świadczy też wypowiedź trenera PolskiejStrefyInwestycji Enei Gorzów/InvestInTheWest Enei Gorzów Dariusza Maciejewskiego. Szkoleniowiec naszych jest bardzo zadowolony z tego, że ta koszykarka przedłużyła umowę z AZS-em.

Dariusz Maciejewski o Katarzynie Dźwigalskiej

- Cieszę się, że Kasia poprowadzi jako kapitan nasz zespół w kolejnym sezonie. Z nią w składzie zawsze czuje się komfortowo. Kasia ma niezliczoną liczbę cech, które bardzo cenię, a które coraz bardziej są obce młodym graczom. Lojalność, uczciwość, przywiązanie do klubowych barw, ale przede wszystkim waleczność, nieustępliwość i walkę do końca. Liczę na jej doświadczenie i pokazanie drogi w dorosłą koszykówkę naszej zdolnej młodzieży, która w 50% składu znajdzie się w ekstraklasowej drużynie w nadchodzącym sezonie – nie ukrywa opiekun akademiczek.

Katarzyna Dźwigalska o nowym sezonie AZS AJP Gorzów

Sama pani kapitan też nie kryje, że po sezonie 2019/2020, w którym marzyła o zdobyciu brakującego w jej kolekcji złotego krążka, rozważała zakończenie kariery. W takim razie czy decyzja o następnej kampanii na parkietach polskiej ekstraklasy była dla niej prosta do podjęcia?

- Decyzja zdecydowanie nie była łatwa, chyba najtrudniejsza jak do tej pory. Przede wszystkim dlatego, że nie wiadomo było czego się spodziewać przed zbliżającym się sezonem. No i chyba dalej nie wiadomo... - mówi Dźwigalska dla oficjalnej strony klubowej.

- Po kilku rozmowach z trenerem zaczęłam się zastanawiać, czy może jednak nie dać sobie szansy na zakończenie kariery przy pełnej hali kibiców. Mam nadzieję, że tak będzie i wierzę, że sztabowi trenerskiemu uda się zbudować taki zespół, który pomimo trudnej sytuacji i dużej ilości niewiadomych będzie w stanie walczyć o medale – przyznaje gorzowianka. - Moja rola w zespole jest niezmienna od kilku lat. Jestem zawodnikiem zadaniowym i zawsze staram się sprostać stawianym przede mną celom. Wiem też, że jestem ambitna i potrafię walczyć o najwyższe cele. Zawsze staram się dawać z siebie wszystko. Mam nadzieję, że moje doświadczenie w połączeniu z młodością, która będziemy mieć w zespole pozwoli nam na wiele.

Trwa głosowanie...

Wyobrażasz sobie AZS AJP Gorzów bez Katarzyny Dźwigalskiej?

AZS AJP Gorzów w nowym sezonie

Na koniec wróćmy do zdania trenera Maciejewskiego o tym, ze 50 proc. drużyny mają stanowić młode koszykarki, które wychowały się w systemie AZS AJP. Już wcześniej nasz szkoleniowiec wypowiadał się tak o budowie ekipy na nowy sezon.

- W związku z sytuacją epidemii panującej w Polsce i świecie różne warianty składu na przyszły sezon chodzą mi po głowie. Jednym z kilku pomysłów jest połączenie dwóch naszych młodych pierwszoligowych zespołów i dodanie do nich 3-4 zawodniczek doświadczonych, polskich lub zagranicznych - zastanawiał się Maciejewski. Czeka nas więc ciekawy rok.

POLECAMY WIADOMOŚCI SPORTOWE

POLECAMY:
Rozmowa wideo z Markiem Grzybem, prezesem klubu Stal Gorzów

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Katarzyna Dźwigalska, pani kapitan AZS AJP Gorzów, nie opuszcza okrętu. Legenda zostaje - Gazeta Lubuska

Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto