Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kibole Falubazu bezkarnie zaczepiali gorzowian. Co robiła policja?

oprac. (pik)
Zdjęcie na profilu Lubuscy Kibice, które pokazuje, że fani Falubazu spacerowali po gorzowskim Zawarciu bez eskorty policji.
Zdjęcie na profilu Lubuscy Kibice, które pokazuje, że fani Falubazu spacerowali po gorzowskim Zawarciu bez eskorty policji. Facebook
- To skandal, że ktoś dopuścił do takiej sytuacji. Latające w powietrzu szklane butelki, wyzwiska, zaczepki, podobno nawet szyby w oknach ludziom wybijali. Tyle policji, a nie potrafili zapanować nad tą hordą - mówi nam Czytelniczka. Przed spotkaniem derbowym między gorzowską Stalą, a zielonogórskim Falubazem, była świadkiem tego, co działo się w okolicy stadionu.

Gdy niemal wszystko wskazywało na to, że lubuskie derby tym razem przebiegły bez incydentów, dotarły do nas głosy od gorzowian, którzy byli świadkami niebezpiecznych zajść tuż przed poniedziałkowym meczem żużlowym. - Nie wiadomo skąd wzięło się kilkudziesięciu kibiców drużyny gości. Część miała na twarzach kominiarki, wszyscy byli w barwach Falubazu. Zaczepiali naszych kibiców, byli wulgarni, w ruch poszły butelki - mówi nam Czytelniczka. Na poniedziałkowy mecz wybrała się z rodziną. Po tym, co zobaczyła, jest w szoku. Twierdzi, że to ostatni mecz, na jakim była. - Ci kibole robili co chcieli, byli jak spuszczeni z łańcucha. A policja, której przecież było tak dużo, nie robiła absolutnie nic - twierdzi nasza Czytelniczka.

Zobacz też: W lubuskich derbach tym razem lepszy Falubaz [WIDEO, ZDJĘCIA]

Swoim "wyczynem" fani Falubazu chwalą się na Facebooku. "Na derby do Gorzowa udajemy się w 4 autokary i sporo aut. W trakcie przejazdu przez Gorzów na jednej z ulic miasta zmuszamy kierowców aby się zatrzymali i Nas wypuścili, wysypujemy się z dwóch autokarów ekipą w blisko 90 osób w tym 4 Braci z Zagłębia i ruszamy pod stadion z buta idąc tam w około 20 min szukając wrażeń, posypały się szyby w mieszkaniach ludziom którzy się napinali a później krzyczeli "policja łapać tych bandytów, szyby nam wybili w domu" wpadło nam też kilka barw, w ten sposób podchodzimy tak pod same kasy Stali i dopiero jak zleciało się mnóstwo psów to wtedy pikole zaczeli się spinać zza pleców milicji. Ekipy Stali nie stwierdzono nigdzie, tam już jest chyba koniec jak na Apatorze... Pod sektorem gości zaliczamy awanturę z psami za próbę zawinięcia jednego z Nas. Tego dnia mamy solidne wsparcie naszych Braci (UFH) ze Świnoujścia którzy przyjechali autokarem w 50 osób, wszyscy w takich samych koszulkach gdzie wchodząc do Nas na sektor zostali przywitani brawami i głośnym okrzykiem Flota Świnoujście! Nasza liczba na derbach to ponad 900 głów, przez całe spotkanie prowadzimy konkretny doping a mecz wygrywamy w ostatnim biegu! Dziękujemy zgodom za wsparcie! DERBY DLA FALUBAZU !" - czytamy na profilu "Lubuscy Kibice" (zachowano oryginalną pisownię postu).

Komentarze po meczy Stali Gorzów w Ekantor.pl Falubazem Zielona Góra.

Przypomnijmy, w poprzednich latach kibice Falubazu dojeżdżali autokarami pod sam stadion. Tam na części ul. Śląskiej wydzielony był sektor, pilnowany przez znaczne siły policji, z którego kibice gości mogli się dostać tylko na stadion. Nie mieli możliwości bezkarnego spacerowania po ul. Śląskiej i pozostałej części gorzowskiego Zawarcia. Wszystko wskazuje na to, że tym razem coś poszło nie tak.

Po żużlowych derbach lubuska policja wydała komunikat, który podsumowuje pracę funkcjonariuszy przy zabezpieczeniu żużlowego widowiska. Mundurowi przyznają, że zadanie było trudne. Nad bezpieczeństwem kibiców czuwało 350 policjantów z terenu całego województwa. Mundurowi przyznają, że były pewne utrudnienia. "Wąskie gardło na Zawarciu i tak na co dzień daje się we znaki. Tym razem sytuacja była jeszcze bardziej spotęgowana, z uwagi na nieczynny odcinek ul. Towarowej. Stąd tak duże utrudnienia w rejonie skrzyżowania ul. Wawrzyniaka ze Śląską. Szczególnie, kiedy tysiące pojazdów korzysta przy żużlowych meczach z dojazdu pod stadion." - czytamy w wydanym przez policję komunikacie. Jednocześnie mundurowi przyznają, że część kibiców gości wyszła z autokarów wcześniej, niż powinna. "Próby cierpliwości nie wykazała część kibiców przyjezdnych, którzy przedwcześnie w tym miejscu opuścili autokar, zamiast czekać aż ten dojedzie w rejon wyznaczony przy stadionie. Niezbędne tu było zapewnienie przejścia pod eskortą policjantów. To sytuacja nowa, dynamiczna ale też taka, którą warto wpisać w katalog policyjnych doświadczeń przy kolejnych derbach, aby jeszcze sprawniej sobie z nią radzić" - czytamy na stronie policji.

Zobacz też: Derby dla Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra! W dwumeczu remis

Problem w tym, że na zdjęciach, które opublikowano w internecie, widać kibiców Falubazu, chodzących po gorzowskim Zawarciu, ale nie widać przy nich eskorty policji, o której czytamy w policyjnym komunikacie. - Bo takiej eskorty nie było. Ci kibole przez dłuższy czas robili co chcieli, nikt nie miał nad nimi żadnej kontroli. A przecież tam były rodziny z dziećmi - mówi oburzona Czytelniczka.

Policjanci zaznaczają, że nie przyjęli od mieszkańców zgłoszeń o poważnych przypadkach łamania prawa. Nie odnotowano też sytuacji, w których ucierpiałby którykolwiek z kibiców.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto