Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kiedy będzie boisko na Jana Pawła?

Dawid Lis
Archiwum
Przeciąga się sprawa otwarcia pełnowymiarowego boiska. Wszystko przez zmianę inwestora. Prace zostaną wznowione wiosną. Na murawę czeka 180 małych piłkarzy, nawet czterolatków.

Przy kościele p.w. Pierwszych Polskich Męczenników, na placu przed pomnikiem Jana Pawła II, od ubiegłego roku trwa budowa pełnowymiarowego boiska piłkarskiego. Klub Progres wydzierżawił teren od ks. proboszcza Władysława Pawlika. Obiekt miał być otwarty już w minione wakacje, tymczasem mamy końcówkę roku, a finału prac nie widać. - Dwukrotnie już przekładaliśmy termin otwarcia tego obiektu - przyznaje Sławomir Bednarczyk, prezes Progresu.

Z czego wynikają problemy? - Biznesmen, który podpisał z nami umowę rok temu, wycofał się pod koniec września. Uważam, że ten człowiek postąpił nie fair. Zmarnowaliśmy przez niego rok - podkreśla Bednarczyk. Skoro wycofał się inwestor, członkowie zarządu klubu postanowili kontynuować inwestycję za prywatne pieniądze. Skutek? Teren jest już wyrównany, zainstalowano też nawodnienie. Pozostaje już tylko wysianie trawy. Niedawno pojawił się nowy sponsor, a wraz z nim nadzieja na to, że w przyszłym roku dzieci wybiegną na murawę. - Wysianie trawy nastąpi najszybciej w marcu, tak nam mówi przedsiębiorca, który buduje to wspólnie z nami jako nasz przyszły sponsor - tłumaczy szef Progresu.
Sławomir Bednarczyk nie chce zdradzić, kto jest nowym sponsorem. - Nie szukaliśmy go, sam się do nas zgłosił. Zajmuje się zielenią, ogrodami i budową takich obiektów. Zaproponował nam wykonanie pewnych prac w zamian za umieszczenie nazwy firmy w nazwie boiska. Poprosił nas, żebyśmy poczekali, aż zrobi się zielono i wtedy będziemy mogli powiedzieć, kto jest tym sponsorem - wyjaśnia Bednarczyk. Już wiadomo, że nowe boisko będzie nazywało się „Areną”, a drugi człon stanowić będzie nazwa firmy.
Klub Progres cały czas się rozwija i obecnie zrzeszonych jest około 180 osób. Dzieci w Progresie trenują w dziewięciu grupach, a są z roczników od 2010 (tak!) do 2002. Boisko nie zostało jeszcze otwarte, a prezes klubu ma już pewne obawy co do przyszłości tego obiektu. - Boimy się, że te pół hektara nam nie wystarczy. Ten obiekt na pewno przyciągnie dzieci z okolicznych osiedli - mówi S. Bednarczyk.

Co jeszcze zmieni się wiosną? - Kontener, który stoi na terenie obiektu, zostanie wyremontowany i będzie służył jako magazynek. Bliżej siatki stanie drugi kontener, który będzie szatnią oraz pomieszczeniem socjalnym - opowiada prezes klubu. A czy powstanie dodatkowe oświetlenie? - Nie, bo nie będziemy trenować wieczorami. Nasz klub wychowuje młodzież i dzieci i wszystkie zajęcia będą od 16.00 do 19.30 - dodaje.
Wysianie trawy ma nastąpić w marcu, oczywiście, jeśli pogoda na to pozwoli, a planowane otwarcie i pierwsze treningi przewidziane są na sierpień 2015 r. Klub planuje zamontowanie także tzw. piłkochwytów oraz wymianę ogrodzenia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto