Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kiedy pojedziemy pociągiem do Berlina?

Szymon Mikulski
Urząd Marszałkowski przyznaje, że kwestie formalne nie są przeszkodą w uruchomieniu połączeń kolejowych z Gorzowa do Berlina, wykazuje jednak niezrozumiałą opieszałość w finalizacji tego ważnego dla mieszkańców województwa przedsięwzięcia.

W odpowiedzi udzielonej na list stowarzyszenia „komunikacja.org” Zarząd Województwa podtrzymuje twierdzenie, że pociągi z Gorzowa do Berlina są (w myśl Ustawy o publicznym transporcie zbiorowym) połączeniami międzynarodowymi, a więc powinny być organizowane przez Ministerstwo Infrastruktury. Zarazem jednak przyznaje, że istnieją możliwości stworzenia „protezy” takiego połączenia na bazie pociągów regionalnych, podobnie jak ma to miejsce w województwie zachodniopomorskim. Przypomnijmy, że mieszkańcy Szczecina mają do dyspozycji w ciągu dnia łącznie 17 par kursów do Berlina, Angermünde i Lubeki, finansowanych na polskich odcinkach tras przez tamtejszy samorząd. Jak czytamy w odpowiedzi lubuskich władz, kwestie formalne organizacji takich pociągów „nie stanowią większego problemu”.

Kłopot może być natomiast z taborem kolejowym, mającym realizować transgraniczne połączenia z Gorzowa do Berlina. Choć pozyskane w 2013 r. przez województwo lubuskie szynobusy serii „Link” powinny do grudnia br. uzyskać dopuszczenie do jazdy po niemieckich torach, z różnych stron dochodzą sygnały o opóźnieniach w procesie homologacji. Producent (bydgoska Pesa) stracił z tego powodu już jeden kontrakt dla niemieckiej Netinery. Brak dopuszczenia do jazdy w Niemczech nie tylko uniemożliwiłby organizację połączeń do Berlina, ale też stworzyłby ryzyko zwrotu części unijnej dotacji, z pomocą której zostały zakupione te pojazdy. Procedura homologacyjna jest jednak kontynuowana i niewykluczone – to już nasza opinia – że Pesie „rzutem na taśmę” uda się dostarczyć do końca roku wymagane dokumenty.

Tym większe nasze zdumienie wywołała informacja, że Urząd Marszałkowski planuje rozmowy na temat rozkładu jazdy transgranicznych pociągów… w drugiej połowie sierpnia br.! Tymczasem już 14 września zarządca infrastruktury kolejowej (PKP Polskie Linie Kolejowe) kończy definitywnie proces konstrukcji rozkładu edycji 2015/16. Czy władze województwa zakładają, że w ciągu niecałego miesiąca uda się ustalić z niemieckimi partnerami wszystkie szczegóły? Na rozmowy o kształcie oferty przewozowej Urząd Marszałkowski miał ponad 2,5 roku od rozstrzygnięcia przetargu na zakup „Linków” i prawie 2 lata, odkąd znane są ich parametry trakcyjne. Rozpoczynanie rozmów „za pięć dwunasta” wygląda na co najmniej brak profesjonalizmu.

Trudna do wytłumaczenia opieszałość władz województwa potwierdza celowość prowadzenia społecznych akcji, domagających się uruchomienia tych ważnych dla Lubuszan pociągów. Im silniejszy nacisk ze strony mieszkańców, tym większa szansa na podjęcie realnych i konkretnych działań przez Urząd Marszałkowski. Swoje poparcie dla idei bezpośrednich połączeń kolejowych można wyrazić m.in. podpisując petycję do pani marszałek Elżbiety Polak. Jest ona dostępna w wybranych punktach Gorzowa (sklep "Kawy Świata" – ul. Hawelańska, sklep "Alkohole & Słodycze" – ul. Sikorskiego 132, naprzeciwko Katedry), a także w internecie (http://www.petycje.pl/11451). Może dzięki naszej wspólnej akcji będziemy mogli pojechać do Berlina jeszcze w tym roku.

od 12 lat
Wideo

echodnia Ksiądz Łukasz Zygmunt o Triduum Paschalnym

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto